Ostatnio, gdy sprzedawałem na allegro dostałem na maila ofertę kupna przedmiotu po naprawdę korzystnej cenie. Podziękowałem, ale odmówiłem, tłumacząc, że nie odwołuję wystawionych aukcji przed czasem. Skończyło się tak, że uczciwie sprzedałem ową rzecz tej samej osobie... za połowę oferowanej wcześniej kwoty. I chyba jednak bardziej jak rycerz poczułem się jak frajer??: