Cytat Zamieszczone przez pachura Zobacz posta
Akurat dzisiaj czytałem artykuł który miał zweryfikować mityczną przewagę FF nad APS-C. Jako ilustrację dołączono 3 pary zdjęć - strzelonych tymi samym obiektywami przy tych samych głębiach ostrości, jedno 5D, drugie 50D, ale nie podpisane, coby czytelnik spróbował zgadnąć które jest które. I jak mi poszło ? W jednym przypadku zgadłem poprawnie, w drugim źle, w trzecim wysilałem wzork ale nie widziałem absolutnie żadnych różnic...

Ale przechodząc do rzeczy, z artykułu wynikało co następuje:
- APS-C dla tej samej przesłony ma głębię ostrości głębszą o 1 EV. Jest to wada dla portrecistów którzy chcą jak najpłytszy DOF (choć f/1.8 na APS-C może już wielu wystarczać)
- APS-C wydłuża oczywiście ogniskową o 1.6x (dla fanów tele to nawet zaleta)
- APS-C ma mniejszą efektywną rozdzielczość (choć nie dla całego zakresu przesłon)

I to tyle. Niższe szumy okazały się mitem (taki np. Pentax K-x z APS-C jest w całym zakresie ISO lepszy od 5D marka II). Podobnież zakres tonalny - najlepszym aparatem w tej dziedzinie okazał się być Nikon D300s, również z APS-C.



No to faktycznie miarodajne porównanie. Problem polega czasem na tym że FF-ów używają zwykle doświadczeni fotografowie, podczepiając pod nie wysokiej jakości obiektywy. Nic dziwnego że takie foty będą dużo lepsze od amatorów zaczynających dopiero z 350D i 18-55 bez IS-a
gdzie ten artykuł był ? w pani domu ?

przepraszam ale momentami śmiać mi się chce na te testy szumu np w warunkach studyjnych

przez te kilkadziesiąt ślubów różne sprzęty mi się przewinęły i trzeba być ślepym żeby nie zauważyć różnic w jakości/iso przy ff i cropie