Światło światłem, często 2.8 jest za ciemno, fakt. Często też lepiej przymknąć do 4.0/5.6 by zyskać na jakości. Dlaczego więc opłaca się kupować szkiełko 2.8?
Po to, by uzyskać większą precyzję AF, niezależnie od użytej przysłony.
Cytat z instrukcji 5D, str. 78:
"Wpływ jasności obiektywu na automatykę ostrości
Automatyka ostrości EOS 5D działa bez ograniczeń, gdy obiektyw ma jasność f/2.8 lub większą.
Obiektywy o jasności f/2.8 lub jaśniejsze
Centralny punkt AF działa jako czujnik krzyżowy, wrażliwy na linie pionowe i poziome. Wrażliwość na linie pionowe jest dwukrotnie wyższa niż na linie poziome.
Obiektywy o jasności do 5.6
Centralny punkt AF działa jako czujnik krzyżowy. Pozostałe punkty AF działają jako czujniki pionowe lub poziome.
Okrąg punktowego pomiaru światła obejmuje 6 niewidzialnych punktów Assist AF działających w trybie nastawiania ostrości AI SERVO AF. Punkty Assist AF (4 wokół pkt centralnego) mają taką samą czułość na linie pionowe jak centralny punkt AF przy f/2.8. Punkty Assist AF (pozostałe 2) mają taką samą czułość na linie poziome jak centralny punkt AF przy f/5.6."
Jak dodamy do tego USM jaki oferuje canon, oraz np. działający AF i stabilizację po podpięciu extendera x2 do 70-200 2.8 IS, to mamy powód do takich a nie innych cen zoomów 2.8.
A jak ktoś faktycznie chce światło, nie pozostaje nic innego jak jasne stałki.