Wiem, użyłem sformułowania "z jakąś Sigmą" jako synonimu niskobudżetowych szkieł systemowych. Canon też ma lepsze i gorsza szkła. A cena nie zawsze jest adekwatna do tego co sobą oferują.Oj Panie z tą sigmą to trochę przesadzasz. pamiętaj też że sigma sigmie nie równa
Podając swój (i innych kolegów) przykłąd podajesz dobre wyspecjalizowane szkło tego producenta. Prosze powiedz, jak byś zareagował widząc ze ktoś w kościele chcąc zrobić zdjęcie teleobiektywem wyjmuje 70-300 albo jeszcze lepiej wynalazek w stylu 18-200 jako swoje podstawowe narzędzie pracy ? Nadal potwierdzam - Wyśmiałbym takiego "zawodowego fotografa"
Dlaczego przytaczam takie szkła a nie dobre stałki Sigmy ? Bo ta dyskusja zaczęła się od 18-55 zapiętego do 20D a wymienione przeze mnie szkła sigmy postawiłbym w jednym szeregu jakościowym z tak wyszydzanym kitem.
Nie chcę robić za adwokata, ale wziął dużo więcej niż zwykle w Bydgoszczy (około 2tys w górę) w cenie było "wideofilmowanie" - pewnie to ich przekonało.No chyba że cena grała aż tak dużą rolę...
Nie wiem czy widzieli jego zdjęcia wcześniej ... - puenta jest taka , ze choć byli EWIDENTNIE NIEZADOWOLENI to fotografowi nie powiedzieli ani słowa ! Tylko później wyżalali się przed rodziną (że nie mają ujęć jak się karmią tortem, że nie ma ani jednego ujęcia rodziców razem, że nie dał im dużych plików tylko do prezentacji zmniejszone do 800x600 na CD z których nie da się zrobić odbitek dla gości... itp, itd..)Wybacz ale skoro wybrali tego gościa to chyba im się podobało?
Z mojej strony EOT
40D + BG-E2N + 16-35 + 50 + 85 + 70-200
Tak tylko że starego opla od nowego mietka każdy odróżni od razu, bo tu jest ważny wygląd (ale czy to benzyna czy diesel już mniej). Sprzęt foto z górnej półki jest kategorią specyficzną i mało popularną dlatego mało kto wie o co tak naprawdę w tym wszystki chodzi. Jak chcesz uświadamiać 90% nowożeńców to życzę szczęścia. Chyba tylko nie na tym forum, tutaj mniej więcej wszyscy wiedzą o co chodzi.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tak, zgadzam się. Tylko że klient takiego sprzętu nie będzie potrafił zweryfikować, a fotograf robiący ślub marnym aparatem będzie miał mocno w d. to że uważasz że nie powinien tak robić. On chce zarobić okreslona sumę i tyle, a że ma sprzęt jaki ma to inna sprawa. Tu trzeba by powałać Nadrzędna Izbę Fotograficzną która wydawałaby stosowne pozwolenia:-D
Ostatnio edytowane przez ds74 ; 07-07-2010 o 12:07 Powód: Automerged Doublepost
Torba stałek i seria 1x nie robi z ciebie profesjonalisty ani kogoś kto robi dobre zdjęcia. Sam mam szkła raczej budżetowe i do niedawna body xxD którego ciągle używam, a fotki wydaje mi się tragiczne nie są.
Takich wynalazków nie znam nawet więc pewnie bym był zdziwiony i to mocno bo to pewnie mocno ciemne szkła.
Cóż jak można zrobić coś dobrze jak się i filmuje i robi zdjęcia ? nie rozumiem takiego podejścia do sprawy.
Zgadzam się. Widziałem wiele bardzo ładnych fotek ślubnych robionych canonami dwucyfrowymi (lub porównywanymi Nikonami) i sigmami/tamronami.
Fotograf nie musi mieć FF i Elek, żeby robić bardzo dobre zdjęcia. Oczywiście jest to zaleta, jeśli na prawde potrafi to wykorzystać.
Jak na moje oko, poza samymi zdjęciami i fotografem bardzo ważna jest tutaj też umiejętna obróbka (chyba szczególnie ważna przy zdjęciach ślubnych), a w następnej kolejności sprzęt.
Canon, Sigma, Tamron, Manfrotto ...
Sprzedam: Sigma 18-50 2.8 EX DC Macro, Grip BG-E3 do 400D.
Czytam ten wątek i widzę 2 rodzaje forumowiczów.
1) xD + L i to czyni fachowca
2) Sprzęt nie jest tak ważny jak wyczucie czy ogólne doświadczenie.
Ja osobiście jestem bardziej po stronie drugiej grupy. Uważam ze aparatem XXD a nawet XXXD można zobić fantastyczne zdjęcia, a posiadając XD i same eLki zchrzanić na maxa.
To nie aparat czyni fotografa profesjonalistą. Jeżeli znasz sie na fotografi, umiesz wykonać zdjęcia w różnych warunkach i jesteś świadomy tego co robisz to nie widze problemu z używaniem "średniej klasy sprzętu".
widziałem zdjęcia z 50D i 5D mk2 robione w tych samych warunkach z podobnej klasy obiektywami. Ja nie widziałem różnicy w jakości. Tym bardziej nie zobaczy tego 90% klientów fotografów ślubnych.
A nawiązując do pierwotnego wątku widzę, że sam autor się nie udziela za dużo więc rozpatrujemy tutaj to wszystko czysto teoretycznie.
Wiadomo że aparat i obiektyw nie zrobią z Ciebie profesjonalisty, ale.... profesjonalista z lepszym sprzętem, zrobi zdjęcia lepsze od równorzędnego profesjonalisty z gorszym. To samo jest z amatorami.
akurat body to rzeczywiscie rzecz drugorzedna (chociaz tak nie do konca o czym pozniej), mnie lepszy AF z 1D przydaje sie podczas wesela gdzie czesto w ciemnosci jakims xxxD czy nawet xxD ciezko trafic w tancu na przyslonie 1.2 - 1.4, nawet 1D jest ciezko, a 5D nawet nie probuje.
jesli focimy szklami 2.8 to jakie mamy body nie ma kompletnie znaczenia, nieco wieksze szumy da sie spokojnie zaakceptowac, i tak na odbitkach 20x30 nie bedzie to robic wielkiej roznicy,
problem w tym ze 2.8 to jest naprawde ciemno bardzo czasami i o ile pod pelna klatke mozemy dosc tanio zakupic np 28 1.8 + 50 1.4 + 85 1.8, ktorymi to szklami pod FF jestesmy w stanie zrobic rewelacyjne pro zdjecia (wcale do tego nie potrzeba eLek) to juz pod cropa ciezko znalesc szklo, ktore da nam 28-35mm ze swiatlem 2.0 i jasniejszym, jest tylko Sigma 20 1.8 bez HSMa niestety,
oczywiscie musze w swoim stylu napisac ze jak dla mnie to juz swiatlo 1.8 - 2.0 to ciemno...
oczywiscie pisze to caly czas zakladajac, ze robimy zdjecia bez błyskania, bo to jak dla mnie podstawa i sytulacja wyjsciowa do calej dyskusji
Wystarczy zapytać fotografa ile na dzień dzisiejszy kosztuje jego sprzęt (aparaty + szkła) (odejmując ewentualne 400 2.8 które do ślubnej się mało przyda) i już mamy pewien wymiernik jakości sprzętu, którym będzie robione dane zlecenie.
W pierwszej grupie znajdują się ci, co mają xD+L, a w drugiej ci, którzy nie mając xD+L przekonują się, że nie trzeba, żeby zrobić dobre foty ^^
Moja hierarchia jest taka :
1) rób tym co masz
2) kupuj raz a dobrze
3) dobry sprzęt ułatwia
Dobry sprzęt + kiepski fotograf = kiepskie zdjęcia
Dobry sprzet + dobry fotograf = dobre zdjecia
Kiepski sprzęt + dobry fotograf = dobre zdjecia
Kiepski sprzet + kiepski fotograf = kiepskie zdjecia
Jak widac i tak wszystko zalezy od osoby trzymającej aparat, to ona robi zdjecia nie urządzenie. Rzeczywiście dobry sprzęt może pomóc, ale bez reki prowadzącej jest to po prostu kawał zlomu za grube pieniądze![]()
5DMK3 z grypą, 5DMK2 też chory, 6D, 40D,1200D, 350D, C85 f1.8, C24-70 f2.8L, C70-200 f4 L IS, S 35 1.4 A, T 15-30 2.8, S 18-125 f3.5/5.6, C430EX, YN-600EX-RT...i kit