Canon EOS 1D Mark III

[Arek_Gd]

Robson01, no nie strasz.

Mam 40D z USA w której kiedyś padła migawka przy 20tys i wyminili ją na Żytniej w ramach gwarantowanego przebiegu i nie interesowało ich z jakiej jest dystrybucji.

Zastanawiam się czy to samo tyczy się tego nieszczęsnego lustra w 1Dmk3, i czy w ogóle numery spoza póli podlegają darmowej wymianie "mirror box" o ile oczywiście takowe problemy występują jeszcze w tych body.

[Robson01]

To może najlepiej zasięgnąć informacji u źródła.
Generalnie na Żytniej nie uwzględniją gwarancji z USA.

[oskarkowy]

To może najlepiej zasięgnąć informacji u źródła.
Generalnie na Żytniej nie uwzględniją gwarancji z USA.

Oni przy jakiejkolwiek naprawie żądają dowodu zakupu. Pamiętam, bo przy każdej dupereli muszę lecieć do księgowej po faktury. Oczywiście wszystko do weryfikacji takich właśnie przypadków.

[Robson01]

Oni przy jakiejkolwiek naprawie żądają dowodu zakupu.

Jak większość obecnie, czemu nie ma się co dziwić.

[Arek_Gd]

Jutro zadzwonię na Żytnią to się dowiem i podzielę informacjami na forum

[allxages]

Ja jak dzwoniłem 2 miesiące temu czy mi wymienią migawkę w 1Ds2 z USA to powiedizeli, ze oczywiscie i ze za darmo. Tylko pytałem, migawka ma się dobrze.

[Arek_Gd]

Potwierdzam , wymiana migawki za free , nawet z USA.

A co do wymiany lustra gdyby coś nie grało to robią tylko i wyłącznie z wadliwej serii, więc mnie nie będzie dotyczyć.

[Hellfire]

Jak to w końcu jest z tą wadliwą serią 1D Mk III. Kupiłem niedawno to body, jarałem się się strasznie przez pierwsze dwa dni (dałem upust emocjom w jednym temacie na tym forum), ale okazało się, że **** - aparat nie ostrzy. Niby był na Żytniej w 2008 roku z tym problemem, ale pan z Żytniej powiedział, że wtedy był regulowany tylko autofocus. Na moje pytanie o wadliwą serię zachowywał się jakby nie wiedział co do niego mówię. I teraz pytanie jaka jest szansa, że jak im wyślę puszkę to znowu mi nie wyregulują AF i powiedzą, że niema problemu. Raczej robiąc zdjęcia ciężko będzie im trafić, bo zrobiłem jak na razie 1400 zdjęć i 6 razy mi cholera ostrzyć nie chciała (w tym raz się zdarzyło, że zauważyłem problem, chciałem powtórzyć ujęcie i ciągle nie łapała ostrości). Potem jakimś dziwnym trafem powiedział, że jak coś to naprawią za darmo. No, ale "jak coś". A jak nie? Nie chcę płacić za coś, co i tak nie będzie działać. Jak im udowodnić, że ta jedynka w 100% wymaga naprawy?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze mi teraz przyszło na myśli. Czy waszym zdaniem jeśli mój aparat pochodzi z wadliwej serii, to mogę się domagać wymiany "czegoś tam" nawet jeśli serwis stwierdzi, że jest wszystko ok? Jutro do nich zadzwonię z tym pytaniem, ale może ktoś z was ma już doświadczenie w tej materii.

[Kolekcjoner]

Żadne regulacje tu nic nie pomogą IMHO. Dopiero wymiana "czegoś tam" i wgranie na nowo softu (ale tego fabrycznego) daje efekt. W przypadku mojego kolegi było dokładnie tak jak mówię. U nas regulowali, w Berlinie wymienili i działa wszystko jak powinno.

[Arek_Gd]

bo zrobiłem jak na razie 1400 zdjęć i 6 razy mi cholera ostrzyć nie chciała (w tym raz się zdarzyło, że zauważyłem problem, chciałem powtórzyć ujęcie i ciągle nie łapała ostrości).

Po tym jak moja 5Dmk2 przy dwóch seriach w servo za biegającymi dzieciakami trafiła jakieś 3-4 zdjęcia na 30, podjąłem decyzję o zakupie 1nki.

A Ty tutaj takie cyfry przytaczasz

a tak na poważnie, to współczuję, ja dopiero jestem przed pierwszymi testami i zdjęciami.

Przy okazji, napiszcie, bo gdzieś w tym wątku była informacja (z końca 2007) że canon poda sposób jak w "domowych" warunkach sprawdzić działanie dobiegaczki na tą nieszczęsną przypadłość. Wiadmo jak? Czy po prostu ma wyjść w praniu?