tylko, ze czajnik to nie sprzet za kilka tysiecy zlotych tak? nie podaja adresu firmy, tylko kontakt telefoniczny i mailowy...Ostatnio mialem okazje byc poszkodowanym przez wymienianego w tym watku Grzegorza Wisniewskiego. Gosc przez telefon mnie zapewnial, ze nie jest oszustem i oczywiscie sprzet dostane...Oszust nigdy nie powie, ze chce Cie naciagnac na kase

tyle mnie to nauczylo. Choc zwrot kasy dostalem to niesmak pozostal. Moim zdaniem to smierdzi i nie ma napalajcie sie tylko realnie oceniajcie ta sytuacje, bez emocji. Mowi, ze powstanie sklep? poczekamy, zobaczymy...