Takich nieświadomych konsumentów jest ogrom, oni wierzą, że Pan w sklepie chce dla nich dobrze i jest najmądrzejszy, więc nie czytając opinii ludzi, albo czytają je, ale ignorując idą do sklepu i szybko zostają namówieni na coś co dużo kosztuje, nie koniecznie będąc tego warte. Ja nienawidze, gdy będąc w sklepie przyjdzie taki i zaczyna mi 'pomagać' w wyborze i nie chodzi tu tylko o aparaty (nie kupuje ich w sklepach stacjonarnych, jedynie idę do media-marktu pobawić się obiektywami)