Cytat Zamieszczone przez oskarkowy
Jestem w szoku, ze ktoś w ogóle to wykleja. Ja oddaję odbitki i koniec. Niech sami kleją.
Pewnie, najlepiej w jakimś chińskim, śmierdzącym albumie albo badziewniku typu Polmodia (czy jak to się tam nazywa) i inny szajs. Jak idziesz do meblowego, to w sklepie też mówią, że obicia to sobie sam Pan zrobi?
Odbitki luzem czy w pudełku a w miarę przyzwoity album (ot, Henzo za stówkę) robi znaczącą różnicę...

Cytat Zamieszczone przez oskarkowy
A fotoksiążki.. [...] jakość mnie nie przekonuje. Powiedzmy, że druk mogę przełknąć, ale jakość tych okładek zawsze woła o pomstę do nieba.
Okładki mogą być takie same jak w albumach, więc to żaden argument.