Bez przesady. Ta kastastrofa osobiśnie nie dotknęła 99% Polaków. Owszem, media podsycają atmosferę żałobną, politycy również (w końcu to ich koledzy po fachu zginęli), ale dla większości to tak samo dotyczy jak wiele katastrof, nieszczęść, pożarów, wypadków które zdarzają co roku. Dla większości po prostu wydarzenie historyczne i chcą w tym uczestniczyć by potem powiedzieć "byłem, widziałem". Chcą też mieć zdjęcia. Ale osobiście ich to tak samo obchodzi, jak niedawna śmierć ludzi w pożarze, jak wypadek autokaru na pielgrzymce we Francji, jak katastrofa hali na wystawie gołębi... Przykre, szkoda tych ludzi, ale mamy swoje życie. I presja na przymusową żałobę daje efekt nie szczerej żałoby, tak wypada, większość tak robi...
Tak więc 9 dni ciężkiej żałoby narodowej, zamykanie handlu, grób na Wawelu, płacze (szczere?) polityków, wielodniowe czarne wydania mediów... odbierane są jako przesada.
Rozumiem że ktoś chce mieć zdjęcia na pamiątkę. Nie ma co się na to marszczyć.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie będę się też dziwił T-shirtom "nie płakałem po Kaczyńskim"
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Bez przesady. Ta kastastrofa osobiśnie nie dotknęła 99% Polaków. Owszem, media podsycają atmosferę żałobną, politycy również (w końcu to ich koledzy po fachu zginęli), ale dla większości to tak samo dotyczy jak wiele katastrof, nieszczęść, pożarów, wypadków które zdarzają co roku. Dla większości po prostu wydarzenie historyczne i chcą w tym uczestniczyć by potem powiedzieć "byłem, widziałem". Chcą też mieć zdjęcia. Ale osobiście ich to tak samo obchodzi, jak niedawna śmierć ludzi w pożarze, jak wypadek autokaru na pielgrzymce we Francji, jak katastrofa hali na wystawie gołębi... Przykre, szkoda tych ludzi, ale mamy swoje życie. I presja na przymusową żałobę daje efekt nie szczerej żałoby, tak wypada, większość tak robi...
Tak więc 9 dni ciężkiej żałoby narodowej, zamykanie handlu, grób na Wawelu, płacze (szczere?) polityków, wielodniowe czarne wydania mediów... odbierane są jako przesada.
Rozumiem że ktoś chce mieć zdjęcia na pamiątkę. Nie ma co się na to marszczyć.
Nie będę się też dziwił T-shirtom "nie płakałem po Kaczyńskim".
Analitycy z Bloomberga na zimno ocenili, że ta katastrofa to szansa przyśpieszenie niezbędnych reform w Polsce i szansa na szybsze wejście do strefy Euro, a także szansa na lepsze stosunki z Rosją. Może to brutalne, ale tak to oceniają finansiści na zachodzie.
Nie bądźmy więc przesadnie poprawni.