Szerokim kątem... Ty to wiesz, my to wiemy, ale klienci nie. Oni widzą rozciągniętą głowę i tyle (i wcale im się nie dziwię).
Jak robiłem zdjęcia na klasowej wigilii, to też każdy się czepiał rozciągniętych głów* kilku kolegów i nikogo nie obchodziło, że UWA było w użyciu. To dowodzi tylko, że nie potrafię (nie potrafiłem?) z niego korzystać i ty zdaje się też nie.
*pokazałbym te przerysowania, ale gdzieś zgubił mi się link do galerii na picasie, zresztą każdy pewnie wie, jak to wygląda