[micles] Jeszcze raz ja.

[micles]

Opiszemy zdjęcia wedle tego co na nich widać

Dobry jesteś! Może wejdziemy w spółkę - będziesz mi takie opisy zapodawał po ślubach, a ja je będę wmalowywał na fotoksiążki tym parom, które mają do siebie dystans

wolę poruszone, nieostre, niedoświetlone itp zdjęcia ale pokazujące uczucia, emocje i ulotne momenty.

Uwierz mi, że poluję, ale jakoś cały czas mam śluby, na których takich emocji i ulotnych momentów nie ma. Raz jak kręciłem, to mi się ładnie wszyscy rodzice popłakali na "Cudownych rodziców maam..." i tyle by było z takich sensacji...

Przecież oni są na pierwszym roku. Żartujesz, że ufasz takim opinion?

Ufam, bo to już prawie 3/4 roku studiują i na razie ich zdanie=const, a dla mnie nawet godzina kucia to za długo.

A o weselu sie nie wypowiem, bo nie wypada

To dobrze, bo wesela jeszcze nie pokazałem