Miałem C17-85 IS i zamieniłem na T17-50 bez IS i w tym zakresie ogniskowych nie widzę sensu dopłacać do stabilizacji w Tamronie.
Miałem C17-85 IS i zamieniłem na T17-50 bez IS i w tym zakresie ogniskowych nie widzę sensu dopłacać do stabilizacji w Tamronie.
Panowie na 17-55 nie wyrobie finansowo. Dlatego oprócz Tamrona i Sigmy rozważałem Canona 15-85 bo szeroki i cena zbliżona.
Canon 40D. Tamron 17-50 VC
Tak też zrobię![]()
Canon 40D. Tamron 17-50 VC
ten tamron ma światło 2.8 + w 40d masz zapewne używalne iso 1600 więc mi się wydaje że taka przyjemność nie jest warta 500zł![]()
W fotografii najważniejszy jest pomysł, dobre światło i jeszcze raz pieniądze.
Dlaczego taki wątek? Otóż zastanawiam się nad kupnem tamrona 17-50 ale oczywiście już jest pytanie: "z" VC czy "bez" ? Mam jednak problem bo gdzie nie wejdę to "stabilizacja obrazu" jest opisana w 300 różnych rodzajach i to tak obszernie, że zanim dojdę do końca to już kompletnie nie wiem po co to jest. Dlatego proszę o krótką i zwięzłą informacje dla amatora: w jakich sytuacjach używa się tego systemu(w takiej postaci jak jest w tamronie 17-50)? I jeszcze jedno - fotografuję głównie przyrodę, do tego różne rzeczy na wycieczkach (zabytki itp. miejsca gdzie jest dużo ludzi). Warto dopłacić?
jak Ci się nie chce szukać to napisze w skrócie - stabilizację wykorzystasz jak jest "ciemno" i nic się nie rusza
Stabilizacja się przydaje jak masz ciemne pomieszczenie.Wyłączasz na statywie lub jak masz bardzo dobre światło ( ale w tym przypadku nie musisz ).Ale i tak nie jest to takie magiczne urządzenie jak pokazują lub pokazywali kiedyś że gość się kręci i ma super ostre zdjęcia.Stabilizacja pomaga w wielu przypadkach więc dobrze ją mieć.
7d / 580 EXII / 430ex / 10-22 / 17-55 2.8 / 24-105 / 70-300 is / 50 1.4 / filtry i różne tam
Kilka wątków niżej jest praktycznie ten sam temat odnośnie stabilizacji w T 17-50
http://canon-board.info/showthread.php?t=61107
Np. mi osobiście dużo bardziej przydaje się w tele 70-300, niż w 17-55.