EVF do kieszonkowych Olków (EP2 i EPL1) jest świetny. Przypinany na stopkę. Tylko ma jedną wadę - trzeba za niego zapłacić dodatkowo. TO co daje Panas do GF1 to żenada, choć dziwię się, bo G1 ma fajny WBUDOWANY EVF.

Lampa wbudowana - nie oszukujmy się, ta moc i światło wprost - bardzo ograniczone zastosowanie. U Olka ma większy sens, bo umożliwia sterowanie zdalne zewnętrznymi lampami. Przypiananie takiej na stopkę nie ma sensu - lampa jest większa od aparatu. Ale taka FL-36R duża nie jest, do kieszeni się zmieści, a można ją odpalić takim EPL1 gdy stoi z dala od aparatu.

AF w Panasach to już poziom luster. AF w Olkach to górny poziom z kompaktów. Swoją drogą - ludzie robią kompaktami więcej zdjęć niż lustrzankami i większość wychodzi. Tyle że kompaktom łatwiej, bo mają mniejsze matryce i dużą GO. Ale taki tragiczny (w przyzwoitych warunkach oświetleniowych) ten AF nie jest. Zależy do czego. Jeden plus z tego sposobu ustawiania ostrości - nie ma tematu BF/FF.

Samsung NX to wg mnie konkurencja dla lini Panasów G1/G2/GH1 itp. a nie dla bardziej kieszonkowego GF1 i Olków EP1/EP2/EPL1. Olek ma w tej kategori zwykłe 4/3 i lustrzankę E620 (nie licząc filmów ma wszystko co Panas G1 - odchylany LCD i szybki AF (plus wizjer optyczny, choć od tak małego to wolę panasowy duży EVF), a jest tylko minimalnie większa. Uroda micro4/3 to maluchy do kieszeni w stylu GF1/EP1/EP2/EPL1.

Sam planuje bo miałem już dziesiątki czy setki sytuacji, że po prostu aparatu ze sobą nie zabrałem i żałowałem. Prawdopodobnie GF1, ale cena trochę wygórowana. EPL1 miałem w rękach i przyzwoite wrażenie robi, a DUŻO tańszy od Panasa (ale z kitem).
Canon coś wspomina o jakimś swoim micro w 2011. Równie dobrze może to być grudzień 2011, czyli prawie 2 lata. Do tego czasu Panas wypuści pewnie trzecią generację (jeśli G2 liczyć za pierwszy model drugiej generacji), a i Olek może w końcu podgoni AF. Nie ma więc co na Canonowe micro czekać.
Gdyby dolar był tańszy to już jechałby do mnie GF1, ale przy dolarze po 3 zł (w kantorze) to wolę zakupy w Polsce (a tu jednak trochę drogo).

Gdybym chciał mały aparat-lustro to pewnie wybrałbym dziś Pentaxa - albo k-x albo K7 plus "naleśniki". Mając już jednak lustro (5D) rozważam jako dodatek już tylko naprawdę kieszonkowe aparaty - na dziś prawdopodobnie micro4/3.