papka nie papka
zareagowalem na merytorycznie calkowicie bledna i wprowadzajaca w blad riposte merdego.
porownanie poziomow szumow na dopowiednich poziomach ISO nie ma nic wspolnego z czasami naswietlen - nawet ktos ochoczo wtorowal takiej wypowiedzi merdego.
jak do tej pory wszystkie moje wypowiedzi w przypadku watpliwosci potrafilem uzsadnic i udowodnic zdjeciami te tez gdyby zaszla potrzeba.
Nie ma najmniejszych problemow wykazac ze na 1600 -3200 iso w aps-c dochodze do takiego samego poziomu szumow jak w c5d2 na 6400 iso.
a do tego majac do dyspozycji na jasnym szerokim zommie w aps-c IS , czego nie ma w FF , osiagasz mozliwosc do 3 EV czyli b czesto przy uzyciu IS kompensujesz w calosci roznice szumow , dzieki stosowaniu nizszej czulosci.
i to nie ma nic wspolnego z moja szumofobia jak nazywasz.
ja nie mowie czy jest to poziom wysoki czy maly- mowie ze nie ma przepasci.
a ze c5d2 tez szumi to tu jest przyklad z zupelnie innego powodu zamieszczony wczoraj :
http://picasaweb.google.at/fotografi...43025346847650
( 200 iso) , bez odszumiania .
zdziwisz sie jak czasem potrafi przyszumiec.
to jest moj poglad nie lezacy w tzw " owczym pedzie " i byc moze w jakims sensie przyda sie pytajacemu przy podejmowaniu decyzji.
Ostatecznie temu sluzy forum. Kazdy medal ma dwie strony.
Jesli sa opinie ze te aparaty dzieli przepasc to ja prosze o wyjasnienie w jakich aspektach ?