Ja też używam wyższych czułości i jakoś nie zauważyłem przypadłości o której piszesz.
Zdarza się że coś wychodzi daremnie, ale to moja wina przeważnie
(czyt. lenistwo, pośpiech = źle dobrane parametry).
No cóż, mi jakość ISO 1600/3200 pasi, ale ja tylko amator jestem...
Pozdrówka!