Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Płynność filmu w trybie 24 klatek/sek.

Mieszany widok

  1. #1
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    45
    Posty
    4 868

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karakan Zobacz posta
    Mowie szczerze - nie rozumiem. Pewnie czegos nie wiem albo z czegos sobie nie zdaje sprawy ale trudno mi wytlumaczyc sobie dlaczego dla amatora 24kl jest lepsze niz 30.
    a po co dla amatora 5d? a co do 24p - niech go nie uzywaja, zamiast pisac ze 'rwie'

  2. #2
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    36

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Czacha Zobacz posta
    a po co dla amatora 5d? a co do 24p - niech go nie uzywaja, zamiast pisac ze 'rwie'
    OK, dzieki za odpowiedz... albo cokolwiek to bylo, bo dalej nie wiem (i pewnie nie tylko ja) dlaczego 24 ma byc lepsze niz 30 dla typowego uzytkownika.

  3. #3
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    45
    Posty
    4 868

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karakan Zobacz posta
    OK, dzieki za odpowiedz... albo cokolwiek to bylo, bo dalej nie wiem (i pewnie nie tylko ja) dlaczego 24 ma byc lepsze niz 30 dla typowego uzytkownika.
    24 klatki to format filmowy - kto powiedzial ze jest lepszy dla typowego uzytkownika? ja pracuje kamera i moim zdaniem 24p jest genialne... a jesli typowi uzytkownicy nie wiedza z czym go sie je, to niech go nie uzywaja zamiast pisac ze 'rwie'..

    niezbedna wiedze mozesz sobie wygooglowac, jesli chcesz pogrzebac w temacie - ale mam wrazenie ze doskonale wiesz o czym rozmawiamy tylko starasz sie wmowic, ze stwierdzilem, ze dla amatora 24p jest lepszy od 30klatek ...

  4. #4
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    36

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Czacha Zobacz posta
    24 klatki to format filmowy - kto powiedzial ze jest lepszy dla typowego uzytkownika? ja pracuje kamera i moim zdaniem 24p jest genialne... a jesli typowi uzytkownicy nie wiedza z czym go sie je, to niech go nie uzywaja zamiast pisac ze 'rwie'..

    niezbedna wiedze mozesz sobie wygooglowac, jesli chcesz pogrzebac w temacie - ale mam wrazenie ze doskonale wiesz o czym rozmawiamy tylko starasz sie wmowic, ze stwierdzilem, ze dla amatora 24p jest lepszy od 30klatek ...
    Przypuszczalem ze wiem, ale jesli tyle osob tak zachwala te 24 to zaczelem miec watpliwosci czy tez moze faktycznie jest w tym cos magicznego. Jak widac nie ma - 30p jest pod kazdym wzgledem lepsze od 24p, tylko nie jest "kompatybilne" z kinem. Czyli jest to cos co ma de facto znaczenie dla pewnie dla setek (no moze pojedynczych tysiecy) uzytkownikow w skali swiatowej. Tyle co nic.
    JAZ - tradycyjny projektor filmowy tak dziala ze wyswietla jedna klatke 2-3 razy i nie ma to nic wspolnego z przesuwem tasmy czy tez jej dlugoscia jak sugerujesz.

  5. #5
    Dopiero zaczyna Awatar JAZ
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    66
    Posty
    36

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karakan Zobacz posta
    Przypuszczalem ze wiem, ale jesli tyle osob tak zachwala te 24 to zaczelem miec watpliwosci czy tez moze faktycznie jest w tym cos magicznego. Jak widac nie ma - 30p jest pod kazdym wzgledem lepsze od 24p, tylko nie jest "kompatybilne" z kinem. .
    24p jest głównie przeznaczony do odtwarzania filmów zgranych z taśmy filmowej. Czyni proces konwersji tańszym. Kopiujesz 1:1, obrabiasz i nie musisz przerabiać z 24 na 30 klatek, co kosztuje i pogarsza jakość obrazu. Klient płaci raz w telewizorze, DVD, BR lub jeszcze w kamerze. To też ukłon w stronę archiwów domowych, możesz z taśmy tanim kosztem przenieść na ekran telewizyjny, bez efektów jak z kina niemego.

    A że pewna grupa lubi nostalgię i nagrywanie w 24p – to pewnie niewiele kosztuje w implementacji. PAL 25p jest bardzo blisko.


    A co do migawek w projektorach kinowych, to pewnie wiecie że dzwoni, ale nie wiecie w którym kościele. Tu się buntuje moja dusza inżyniera mechanika precyzyjnego. Może to sprawa języka?
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez dvcam Zobacz posta
    Różnica między 24 a 25 klatkami na sekundę ma związek również z naszą percepcją. Pokolenie wychowane na "kinie" nie będzie miało trudności ze zrozumieniem o czym mówię.
    Ale wszyscy inni będą mieli problem.
    A róznice wynikaję z przyjętych standardów.
    Pierwszy byl filmowy 24 klatki.
    Później był telewizyjny związany z częstotliwością w sieci energetycznej w Stanach 60 Hz, a w Europie 50Hz.

    A percepcja nasza to brzmi dumnie.
    Ostatnio edytowane przez JAZ ; 18-03-2010 o 16:44 Powód: Automerged Doublepost

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar gwozdzt
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    52
    Posty
    5 780

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JAZ Zobacz posta
    Ale ty herezje opowiadasz o migawkach kinowych.
    To pewnie i taśma filmowa jest dwa-trzy razy dłuższa.
    Księgowy się we mnie buntuje na te głupoty.
    Cytat Zamieszczone przez JAZ Zobacz posta
    A co do migawek w projektorach kinowych, to pewnie wiecie że dzwoni, ale nie wiecie w którym kościele. Tu się buntuje moja dusza inżyniera mechanika precyzyjnego. Może to sprawa języka?
    Skoro Ci mój język nie odpowiada, to tu masz to w innym języku:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Movie_projector#Shutter

    porównaj sobie te dwa cytaty:
    Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
    nie szarpią, bo w projektorze kinowym jest migawka o cyklu dwu- lub trzykrotnie szybszym w wyniku czego każda klatka wyświetlana jest na ekranie odpowiednio dwa lub trzy razy, przez co obraz pojawia się na ekranie 48 (lub 72) razy na sekundę i nasze oko przy tych szybkościach nie rejestruje już nieciągłości.
    Cytat Zamieszczone przez Wikipedia
    Modern shutters are designed with a flicker-rate of two times (48 Hz) or even sometimes three times (72 Hz) the frame rate of the film, so as to reduce the perception of screen flickering.
    i nie buntuj się tak, tylko jeśli potrafisz - wyjaśnij/przetłumacz to lepiej.
    Pozdrowienia, Tomek
    Kilka moich zdjęć... i sprzęt

  7. #7
    Dopiero zaczyna Awatar JAZ
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    66
    Posty
    36

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karakan Zobacz posta
    OK, dzieki za odpowiedz... albo cokolwiek to bylo, bo dalej nie wiem (i pewnie nie tylko ja) dlaczego 24 ma byc lepsze niz 30 dla typowego uzytkownika.
    30 to masz w NTSC w stanach. W Europie jest 25 PAL i niewielka różnica.
    Filmy kręcone na taśmie filmowej mają szybkość 24 klatki.
    Otwarzając je w 30 kl. przyśpieszasz film o 25% i masz komedię slapstikową.
    CO JEST DLA CIEBIE LEPSZE?
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    (nie mogłem zacytowac) Napisał gwozdzt:
    nie szarpią, bo w projektorze kinowym jest migawka o cyklu dwu- lub trzykrotnie szybszym w wyniku czego każda klatka wyświetlana jest na ekranie odpowiednio dwa lub trzy razy, przez co obraz pojawia się na ekranie 48 (lub 72) razy na sekundę i nasze oko przy tych szybkościach nie rejestruje już nieciągłości.


    Ale ty herezje opowiadasz o migawkach kinowych.
    To pewnie i taśma filmowa jest dwa-trzy razy dłuższa.

    Księgowy się we mnie buntuje na te głupoty.
    Ostatnio edytowane przez JAZ ; 18-03-2010 o 15:15 Powód: Automerged Doublepost

  8. #8
    Początki nałogu Awatar quail
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    400

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JAZ Zobacz posta
    30 to masz w NTSC w stanach. W Europie jest 25 PAL i niewielka różnica.
    Filmy kręcone na taśmie filmowej mają szybkość 24 klatki.
    Otwarzając je w 30 kl. przyśpieszasz film o 25% i masz komedię slapstikową.
    Chyba padnę ze śmiechu To film w NTSC trwa o 25% czasu mniej niż w kinie? Nie słyszałeś o czymś takim jak konwersja z 24 na 30 kl/s?

    Cytat Zamieszczone przez JAZ Zobacz posta
    nie szarpią, bo w projektorze kinowym jest migawka o cyklu dwu- lub trzykrotnie szybszym w wyniku czego każda klatka wyświetlana jest na ekranie odpowiednio dwa lub trzy razy, przez co obraz pojawia się na ekranie 48 (lub 72) razy na sekundę i nasze oko przy tych szybkościach nie rejestruje już nieciągłości.
    Ten zabieg niweluje szarpanie, jednak nie eliminuje go całkowicie. Większość osób nie widzi szarpania w kinie, ale większość to nadal nie wszyscy. Jak dla mnie 24kl/s to stanowczo za mało. Oglądając film w kinie bez trudności zauważam przeskoki.

    Jakiś czas temu oglądałem na plaźmie hd materiał nakręcony w 59,94 kl/s (progressive) i mimo, że miał rozdzielczość jedynie 1280x720, to rzucał na kolana wszystko, co wcześniej oglądałem na ekranie telewizora. Płynność ruchów była wprost niesamowita, postacie wyglądały jak żywe. Gdyby coś takiego wyświetlali w kinach...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •