Lampa nie ma ale chyba w korpusie mam możliwość sterowania kompensacja, co w przypadku podpiętej lampy oznacza zmianębłyskania lampą.
Zdaję sobie sprawę, że lampa najwyższych lotów nie jest... i pewnie na wiosnę kupię coś mocniejszego.
Lampa nie ma ale chyba w korpusie mam możliwość sterowania kompensacja, co w przypadku podpiętej lampy oznacza zmianębłyskania lampą.
Zdaję sobie sprawę, że lampa najwyższych lotów nie jest... i pewnie na wiosnę kupię coś mocniejszego.
Ostatnio edytowane przez stefanpyra ; 22-02-2010 o 21:02
Ja myślę, że to zależy od klientów a nie od "powagi" Jak klient powie ci jakąś smieszną sume, nie wie co to FF a fotograf tylko dlatego że być musi to wątpie czy zauważy różnice. To że masz super jasne szkła też nie zrobi na nim wrażenia. Oczywiście dobry sprzęt da komfort pracy ale czy warto odrazu wywalić grubą kase na dobry sprzęt ? Kilka wątków wczesnie dałem przykład co można zrobic C350D także nadaj podtrzymuje, że w polsce jest obsesja na punkcie jak najmniejszej GO żeby ukryć szarą rzeczywistość w tle ...
Gdzie tam porównywać C 300D do małpki? Przecież to inna pólka. Wiadomo, technika nie stoi w miejscu i na pewno nowsze daje mniejsze ograniczenia/możliwości. Taki nędzny dziś 300D to jeszcze 5 lat temu to wcale nie był takim ostatnim sprzętem, w zasadzie budżetowe 10D - ludzie robili zdjęcia i jeszcze im wychodziły![]()
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
no pewnei że się nie danic poniżej 1D Mark IV nie robi zdjęc... a do tego cokolwiek poniżej 1D MarkIII to już obciach miec na weselu czy ślubie ;-)
Canon 40D + BG-E2N => 5D MkII
24-105 f/4 IS USM L + 50 f/1.4
Speedlite 580EX II,SanDisk Extreme 8GB, Benro A-500EX + KB-1A...
A ja widze ze zaniedlugo wstapi tu mod i pozamiata bo sie znowu spameriada robi.
Ja robilem sluby 400d i zlego slowa od klientow nie slyszalem wiec gadanie ze sie nie da wsadzcie sobie miedzy bajki.
Owszem to byly pierwsze zlecenia i na dluzsza mete zbrodnia bylo by nie zainwestowac w sprzet ale na poczatek jesli robi sie za drobne to nie wsyd.
5DmkIII | BG-E11 |5DmkII | BG-E6 | 16 | 24-35 F2 | 50 | 85 | 135L | 2x430 EX II | 2xJ360 AFD | YN662C | NX2000 | 16-50 | 30 | 50-200
Google: Precious-moment photography UK
Bla, bla, bla. Tyle bicia piany. Wniosek jeden, jak ktoś ma 5d z kompletem stałek L to zrobi super zdjęcia, a 400d z zoomem do niczego się nie nadaje. Ktoś wyżej mądrze napisał, to fotograf robi zdjęcia. A jak foto d*pa to i dees z zestawem eLżbiet mu nie pomoże.
Odnosze wrażenie, że część osób eLki i 5d traktuje na zasadzie prestiżu. "Mam 5d jestem profi, mam kita jestem leszczem którego nie warto zatrudniać."
Czepianie się kita jest też trochę śmieszne bo na forum jest już wątek pokazujący, że nie koniecznie musi być słabym słoikiem. Trzeba tylko umieć z niego korzystać: http://canon-board.info/showthread.php?t=30159
Masz oczywiście rację.
Powiem więcej - niektórym bardziej się podobają zdjęcia z kompakta, bo tam wszystko jest "ostre". A przy zdjęciach robionych lustrem pojawiają się pytania w stylu czemu wujek jest taki niewyraźny, czemu kuzynka taka zamazana itp.
Lepszy sprzęt daje fotografowi większe pole do popisu, ale nawet najlepszy sprzęt nie gwarantuje dobrych zdjęć jeśli fotograf jest do (autocenzura).
C80 to wszystko co piszesz to prawda ale... jak ktoś chce zarabiac na zdjeciach to musi sie jakos prezentowac, takze od strony sprzetowej, prestiz jest wazny, glupio jak ktos z gosci weselnych ma lepszy sprzet do nas, prawda?
o ile zgadzam sie ze body jest naprawde malo wazne to szkla to juz istotna sprawa, niestety jedno wynika z drugiego, na cropowe body nie ma oprocz sigmy 20 1.8 jasnego szerokiego szkla, a takim (28 - 35mm) robi sie najwiecej ujec
sa koscioly ze 2.8 wystarcza ale nie zawsze - a trzeba byc gotowy na wszystko, na poczatku lutego robilem w takim ciemnym, ISO 3200 1/100s F/1.8 (ustawianie na tele) - a zdjecia sa i tak niedoswietlone o jakies 0,3 EV
Niby tak. Ale z drugiej strony mam w rodzinie osobę, która ma super wypasiony sprzęt, a ledwo potrafi go używać. Zwyczajnie - stać go na niego. Z takim sprzętem to 80% ślubnych by zawstydził. Ale fotkami to już nie.