oj, ale już wolę takie rzeczy - bo inaczej za chwilę ktoś uwierzy, że w kontekście APS-C, APS-H czy FF obiektyw 28mm nadaje się do portretów ;-)
no dokładnie!
z tego wynika - że idealny obiektyw portretowy (dla danej wielkości klatki/matrycy) - to taki, który pozwala zrobić portret z odległości około... 3...4...5 metrów. ok?
no tak, ale jednak dopóki nie wykonasz tego kroku w tył, to wielkość matrycy nie ma znaczenia - perspektywa wciąż jest taka sama. inna inszość, że bez wykonania kroku w tył będziesz widział połowę.
no w sumie tak...
po zastanowieniu przychylam się do głosu viteza i innych: ten tamron spokojnie na początek wystarczy.
a jeżeli już coś kupować, to 50/1.8 (albo 1.4) - bo zawsze się przyda.
ewentualnie zewnętrzną lampę - tak czy inaczej się przyda, a w studio pozwoli na lepszy AF i wyzwalanie lamp studyjnych bez kabli.