To jeszcze dodam kilka kwestii do tej wspaniałej (mam inne zdanie) ergonomii D90 (zaznaczam, że jestem użytkownikiem obu systemów) i jego odklejających się gumek i śledzenia 3D, które działa na D300, ale na D90 niet. Otóż...D90 i jego skopany AWB (zresztą AWB skopany jest we wszystkich puszkach Nikona do D700 włącznie - wyżej jest lepiej, ale to już inne pieniądze). Fakt, robienie w RAW'ach w zasadzie eliminuje problem (chociaż trzeba się sporo pobawić z obróbką takiego Nikonowego RAW'a), ale żeby AWB mylił się w plenerze, przy ładnie świecącym słońcu, to już po prostu żen. I jeszcze jedno - kiedyś myślałem, że obrazek z Nikonów jest świetny (tak, świetny to jest, ale w D70s, a potem to już tylko D700), ale uważam, że co Canon, to Canon - ma to "coś", co jak dla mnie (ze względu na styl fotografii, który uczynniam) ma spore znaczenie, a krótszy czas spędzony nad obróbką zdjęć przekłada się na większe zadowolenie klientów, bardziej wypchany portfel i szczęście żony i córki, że mam dla nich więcej czasu
