Sprzęt na studniówkę czy wystarczy?

[Zbyszko666]

Załóż Tamrona i biegaj z jednym. Jak się AF będzie miotał, to zmienisz na eLę.

No tak lecz AF jednak wolniejszy,lecz i tak testy trzeba zrobić no i zdjęcia muszą być ekspresyjne z tłem ładnie rozmytym i światłami więc w takim przypadku, jak dostosować potem lampę i przysłonę? z załóżonym tamronem. Chciałbym wynieść stamtąd ujęcia bardziej dynamiczne niż statyczne

[zaitsev]

Chciałbym wynieść stamtąd ujęcia bardziej dynamiczne niż statyczne

Fajne efekty wychodzą z lampą w sufit + np. 1/5 sek i kręcenie aparatem wokół osi obiektywu. Ludzi powinno zamrozić, a z tła i lamp porobią się wiry. :P tylko to już są takie bardziej artistic, nie wiem jak się tam na siłach czujesz.
Ale myślę, że na polonezie warto zacząć "czysto i poprawnie". Chyba, że jednym body tak, a drugim siak.

[Zbyszko666]

Fajne efekty wychodzą z lampą w sufit + np. 1/5 sek i kręcenie aparatem wokół osi obiektywu. Ludzi powinno zamrozić, a z tła i lamp porobią się wiry. :P tylko to już są takie bardziej artistic, nie wiem jak się tam na siłach czujesz.
Ale myślę, że na polonezie warto zacząć "czysto i poprawnie". Chyba, że jednym body tak, a drugim siak.

można też pójść metodą prób i błędów i poeksperymentować ,ale jak powiedziałeś najpierw zacząć normalnie ,a potem w dobie mijania czasu zająć się bardziej mega wypaśnymi ujęciami . Lecz jeszcze muszą być sprawy związane z robieniem zdjęcia grupowego oraz zdjęcia pojedyncze osób tzn par.

[zaitsev]

Lecz jeszcze muszą być sprawy związane z robieniem zdjęcia grupowego oraz zdjęcia pojedyncze osób tzn par.

Zdjęcia par to jeden z powodów, dla którego nie wezmę się za studniówki. Natrzaskasz 500 fot, a i tak przyjdzie 10 osób (par), które będą marudzić, że nie ma ich na zdjęciach i (część z nich) chcą zwrotu kasy.
Z doświadczenia nieswojego...
Chyba, że ustawisz drugiego fotografa gdzieś z boku z kartką "zdjęcia par" i każdy kto będzie chciał, to sobie podejdzie. :P

[Memoriz]

Zdjęcia par to jeden z powodów, dla którego nie wezmę się za studniówki. Natrzaskasz 500 fot, a i tak przyjdzie 10 osób (par), które będą marudzić, że nie ma ich na zdjęciach i (część z nich) chcą zwrotu kasy.
Z doświadczenia nieswojego...
Chyba, że ustawisz drugiego fotografa gdzieś z boku z kartką "zdjęcia par" i każdy kto będzie chciał, to sobie podejdzie. :P

Podajesz info przez orkiestre, czy DJ-a i problem z głowy. A kto nie podejdzie to na własne życzenie nie będzie miał zdjęć za które zapłacił.
Z doświadczenia swojego...