Sliderjakoś ciebie nie rozumiem
W trybie manualnym nie skacze mi żadna korektatylko mam światłomierz którym wybierając sobie tryb pracy mogę kontrolować np. kilka punktów fotografowanej sceny i nijak ma się to do trybów AV czy TV... gdzie aparat automatycznie ci optymalizuje (oczywiście nie pozbawiając cię możliwosći ręcznej korekty -2 do 2). Jednak jeden parametr masz też stały... i jest to ogromna różnica...
Tak samo jak jeszcze wspomnial HuleLam można zerknąć sobie do histogramu po zrobieniu fotki, wtedy możesz sobie dokłądniej ocenić ekspozycję po tym w którą stronę masz przesunięty histogram...
dokłądnie mam wskazanie światłomierza i o tym mówię, nic mi się z automatu nie dzieje mogę zmienić szybko dowolny parametr i nie muszę lecieć tak jak pokazuje światłomierz...
Poprostu tutaj ktoś pomylił światłomierz który jedynie sugeruje, z korektą wprowadzaną przy trybach automatycznych...
Hmm... dobra kwestia. Pozostaje pytanie: KTO?
1. HuleLam, sugerując, że światłomierz == "minus korekta"
2. Slider, sugerując, że swiatłomierz "ma związek z korektą"
3. tplewa sugerując, że światłomierz "sobie a muzom" ?
A tak poważnie:
a) każdy światłomierz TTL jest obarczony sporyn błędem. Światłomerz Canona ma niewiele pól -> duży błąd
b) Najdokładniejszym światłomierzem "TTL" zawsze pozostanie histogram - bo liczy to, co zarejestrowało się na materiale światłoczułym
c) Wątkotwórcę odsyłamy do tematu "korekta pomiaru światła sugerowanego przez światłomierz", czyli "dlaczego mój czarny pies zawsze jest na przepalonym tle?", vel "dlaczego Panna Młoda ma śniadą skórę, choć jest rodowitą Szwedką?"
zdRAWki!
Fotograf platoniczny
Biperek! I need backup!:-)
Uwaga, uwaga, zbliżamy się do sedna..:-) W trybie M światłomierz Ci jedynie sugeruje, że miałyby zostać wprowadzone korekty. Te wskazania jednak nie wpływają na ekspozycję. Inaczej ma się sprawa z trybami półautomatycznymi, gdzie wraz ze wskazaniami światłomierza zmieniają się parametry (czas/przysłona), które wpływają na ekspozycję zdjęcia.Poprostu tutaj ktoś pomylił światłomierz który jedynie sugeruje, z korektą wprowadzaną przy trybach automatycznych...
Dla przykładu załóżmy, że zrobilismy dwa zdjęcia; jedno w trybie AV i drugie w trybie M. Oba zdjęcia są naświetlone tak samo i wg nas niedoświetlone, więc robimy korektę. W trybie M robimy ją za pomocą np zmiany czasu, natomiast w trybie AV przesuwając drabinkę. Tak czy inaczej musieliśmy wykonać tyle samo operacji (więc mamy kontrolę na tą samą ilością nomen, omen "parametrów") i do tego sprowadzał się mój wywód:-)
Canon PowerShot S3 IS, Canon Lens 36-432mm f/2.7-f/3.5 IS USM, dekieLek na obiektyw, pasek, Lampa wbudowana SpeedLite, VeLbon CX200, Literatura, Karty pamięci SanDisk uLtra III 2.0 GB, Adapter, CoreL Paint Shop Pro Photo X2, Lenspen mini Pro.
HuleLam
tak jak napisałeś z tego co ty mówisz to mówimy akurat o tym samym...
tylko na dwa różne sposoby. Oczywiście że światłomierz pokazuje nam odychylenie od nazwijmy to ideału (według wyliczeń aparatu).
Jednak możemy ten jego ideał olać (więc mówię że nam tylko coś sugeruje)...
i ustawić sobie dowolnie przesłonę lub czas... aby uzyskać jakieś tam odchylenie EV które nas interesuje. Tak samo możemy sobie sprawdzić jakie jest odchylenie (od ideału) np. w kilku punktach fotografowanej sceny... i wten sposób ustawić sobie według włąsnych przemyśleń odchylenie EV jakie nas interesuje...
Kwestia zastosowania tego w praktyce to już jakieś tam indywidualne sprawy
Jednak wracając do sedna napisałem że jest wielka różnica pomiędzy manualem, a trybami z priorytetem (nie wspominając o "Zielonym"). Możemy używając tylko światłomierza wiele ocenić w fotografowanej scenie. Fakt w cyfrówce mamy ułatwienie cykamy próbną fotkę i oglądamy sobie histogram. Jednak warto nie raz przy nauce fotografowania cofnąć się do czasów gdy tego nie było, łatwiej wtedy coś zrozumieć - zwłaszcza jakie mamy nie raz ograniczenia.