A gdzie fotki? Byłby fajny reportaż...![]()
A gdzie fotki? Byłby fajny reportaż...![]()
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\
Ostatnio edytowane przez Voith ; 06-05-2009 o 13:51
Mniej sprzętu, więcej talentu.
No to jest rozsądne wyjście z sytuacji. Najlepiej z datą poprzedzającą "wylegitymowanie" przez pana z działki autobusowejChyba że legitymowałeś się na Policji i jest to w protokole.
Założyłem sobie FOTOBLOGA
Skoro kolega zgłosił sprawę na policję i funkcjonariusz spisał protokół, to nie ma możliwości żeby jego dane się tam nie znalazły.
Policja takie zgłoszenie zaginięcia dowodu oleje... tak przynajmniej było w moim przypadku. Jedyną metodą zastrzeżenia starego dowodu jest wyrobienie nowego. I stary dowód staje się nieważny w momencie złożenia dokumentów.
40d + 17-40/4L + 70-200/4L
Kolega nigdzie nie napisał że policja spisała protokół czy choćby notatkę. To może się okazać problemem w przypadku otrzymania za kilka m-cy ze na dane z dowodu ktoś wziął kredyt.
Nie ma protokołu, za to jest problem. Poza tym że ze spisania protokołu w którym będzie zapisane, że ktoś spisał nasze dane z dowodu nic nie wynika w przypadku kiedy osoba tzrecie dokona oszustwa na podstawie naszego dowodu. Co najwyżej może być powodem do domniemywań że tak mogło się stać ale wątpię, żeby bank czy inna poszkodowana instytucja bawiła się w szukanie domniemanego sprawcy kiedy mają dane na tacy i brak świadków że to nie myśmy dokonali przestępstwa.
Idź sprawdź czy spisano protokół i czy jeśli tak, to na podstawie czego Cię wylegitymowano. Jeśli nie ma w protokole formułki "na podstawie okazanego dowodu osobistego nr..." to smiało możesz zgłosić zaginięcie dowodu w dniu poprzedzajacym zajście.
Pamiętaj że jeśli to zrobisz musisz wziąść kopię zgłoszenia utraty tego dowodu. Nie daj sobie wmówić że dostaniesz pocztą czy inne duperele, policjanci mają za dużo pracy zeby latać na pocztęPo tym najlepiej idź wyrobić nowy dowód z papierkiem z policji żeby mieć podkładkę co do terminu utraty dowodu.
Piszę to nie dlatego ze mam wybujałą wyobraźnię ale byłem ciagany jako swiadek po sądach w sprawach wymuszenia kredytu ratalnegow podobnym przypadku, z tym że nieuczciwy kredytobiorca wyglądał niemal identycznie jak osoba na zdjęciu w dowodzie. Sądu nie przekonało nawet zaświadczenie od pracodawcy gościa któremu ukradziono portfel że był on w czasie podpisania umowy kredytowej za granicą na kontrakcie.
Także to nie są żarty. U nas coś takiego jak "identity fraud" i orzecznictwo sądowe w tych sprawach dopiero raczkuje i sądy działają trochę po omacku.
Ostatnio edytowane przez Troyan ; 06-05-2009 o 18:12
Założyłem sobie FOTOBLOGA
Sądzę, że delikatnie mówiąc jest to najmniej rozsądna rada w tym wątku.....
Mówiąc o protokóle, to masz za pewne na myśli jakiś druk procesowy. A niby na jaką okoliczność miał on być spisany, skoro kolega forumowicz nie złożył na Policji żadnego pisemnego zawiadomieniaJak już, to policjant z którym rozmawiał kolega mógł najwyżej sporządzić z całego zajścia notatkę urzędową i zapis w notatniku służbowym (jeśli taki oczywiście on prowadzi). Pozdrawiam.
No tak - ale wtedy pozostaje jeszcze "stary" dowód osobisty. Podpowiedz koledze co ma z nim zrobić .............. gdyż mi nie nasuwają się żadne "rady"............
![]()
Ostatnio edytowane przez Jago ; 06-05-2009 o 18:39 Powód: Automerged Doublepost
C R5m2; C RF 24-70 L; C RF 100-500 L
Niech nic nie robi. Niech głęboko schomikuje go w jakieś ciemnej szufladzie
Ja kiedyś wyrobiłam sobie wtórne prawko jazdy bo nie mogłam znaleźć starego. Poszłam do starostwa i zgłosiłam zaginięcie. Wyrobili mi prawko bez najmniejszego problemu a stare prawko znalazłam po kilku miesiącach pod pralką
Kiedyś wymieniałam też dowód bo stary mi skradziono. Ważne jest aby gdzie to tylko możliwe stary zastrzec tam gdzie się je podawało tj. banki, operatorzy komórkowi etc.
Tzn. tak teoria mówio praktykę mnie nie pytajcie;p
TU możesz przypuścić atak odwetowy, nie krępuj się
dałeś sobie wyrwać i sfotografować dowód? Módl się aby nie wzięli pożyczki w jakimś prowidencie lub czymś podobnym - mają serie, nr itp, wszystkie dane... łojoj... Tylko słuzby mundurowe (np. policja) mają prawo wylegitymować Cię (i to nie wszystkie).
Jak zaczniesz im robić problemy, to dobrze wiedzą gdzie jechać aby szyby wybić...
Pozdr.
Ostatnio edytowane przez robgr85 ; 06-05-2009 o 19:08
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Misie zdaje, że pod tymi wrakami mieszka lub jest pochowana jakaś tajemnica bo z powodu wraków nikt by nie robił tyle zamieszania. Chyba, że właściciel albo i cała rodzina łącznie z psami mają coś nie tak w głowach a to się zdarza. Często wystarczy 10 PLN aby wejść na najbardziej strzeżony prywatny teren i co ciekawe nawet najstraszniejsze wściekłe psy się łaszą. Chyba, że lokalny rynek jest już popsuty to trzeba dać 20 ale wtedy to jest z przewodnikiem. Ja to nazywam rozpoznaniem w walce. Przede wszystkim trzeba mieć wyczucie i być elastycznym do zaistniałej sytuacji.
Ostatnio edytowane przez Sergiusz ; 06-05-2009 o 20:05
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.