C EOS 5D MK II C | EOS 40 D | T 28-75 f/2.8 | C 85 f/1.8 | C 70-200/4.0L | S 30/1.4 |S 50/1.4 | C 10-22 f/3.5-4.5 | C 580EX
http://magix.digart.pl/
A słuchajcie, czy jest jakiś soft na necie do 1000d? Jeśli go wgram, to automatycznie tracę gwarancję? Czy jak to jest?
Edit:
Hmm, ale jak sobie teraz przypomniałem, to żeby wgrać nowy firmware, to trzeba wejść do Menu - a w tej sytuacji się nie da :C
Ostatnio edytowane przez piotrusb ; 22-02-2009 o 11:38
Odwołuję poprzedni post, okazało się, że aparat mojej dziewczyny pojechał już do serwisu, czekamy więc na werdykt Żytniej![]()
PS: Tak, tak - podzielę się wrażeniami, jak aparat wróci do Częstochowy![]()
kto jeszcze miał taki problem??
Wyczytałem w instrukcji że napis Busy wyświetla się przy ładowaniu lampy błyskowej. wiec pewnie coś z tym będzie.
Canon PowerShot S3 IS, Canon Lens 36-432mm f/2.7-f/3.5 IS USM, dekieLek na obiektyw, pasek, Lampa wbudowana SpeedLite, VeLbon CX200, Literatura, Karty pamięci SanDisk uLtra III 2.0 GB, Adapter, CoreL Paint Shop Pro Photo X2, Lenspen mini Pro.
No to nie potrzebnie powtarzałemNo ale i tak jestem ciekaw co się tam porobiło... czekamy na info od właściciela
Słuchajcie, podobno na Żytniej stwierdzili, że to cała płyta główna padła (ale to z tego co słyszałem od taty dziewczyny, aparat jeszcze nie wrócił z Wwy) i koszt naprawy to miał być coś ponad 500 zł (aparat na gwarancji jest, więc to tylko teoretyczna cena). Naprawa trwa ponad 2 tygodnie, więc Żytnia stwierdziła, że należy się Patrycji nowe body, które niedługo ma przyjechać, co ze starym się stanie - nie wiem![]()
Pewnie wyladuje jako nowe w MM ;]
Witam, serdecznie. Ja również mam podobny problem i szlafg mnie trafia. Uzywałem kilka lat 350 d, zrobilem tysiace zdjęc i nigdy przenigdy nie czekałem na ładowanie lampy...może jedna sekunde. Kiedyś zauwazyewłem problem 'Busy' na apaaracie kolegi 400D....tzn własanie co klka zdjęc pojawai sie 'Busy' i przez dobre pare sekund nie da sie zrobić zdjecia. Ja kupilem 1000d ..i jest to samo. EWwczoraj robilem cały dzień fotki w pomieszzceniu...nie było żadnego problemu. Zdjęcie za zdjęciem..cąły czas błusk z błyskiem. Pod paru godzinach zminiełme akumulator na nowo ładownay....i co zdjęcie 'Busy' na wyswietlaczu. Mogłem robić zdjęcie co okolo 10-15 sekund...jak na jakims tanim kompakcie. Myslalem ze moze zły akulmulator. Wsadzielem spowrotem tamtem prawie rozładowany..i to samo.... Przyszedlem do domu..wkurzony na maxa... bo nie byłem w stanie zrobic zdjcec w kilka bardzo ważnych dla mnie momenów...i w domu znowu wszytko ok...fotka za fotka z flasehm bez problemu. Czytam forum i takie problemy ludzie maja z 1000d, 400d i 450d....O co chodzi???? aparat musiał w koncu odpoczac?..przcież to nie ta klasa aparatów? Naprawde w życie nie miałem takie problemu z 350d. Dać go na serwis? Czy te apaaraty tak maja? Pozdrawaim