
Zamieszczone przez
Kolaj
Wstęp
Najfajniejszą cechą głowicy jest to, że zacisk kuli nie pracuje zero-jedynkowo. Da się w sposób dowolny ustalić siłę zacisku, dzięki czemu możliwa jest taka praca, że możemy swobodnie przekadrowywać bez ciągłego zwalniania i blokowania głowicy. Po puszczeniu aparatu, nie zwali się on pod własnym ciężarem. Super sprawa. Podobne rozwiązanie znajdziemy chyba wyłącznie w drogich, profesjonalnych głowicach, np. wspomniany Markins, który dodatkowo ma większy udźwig (30kg). Poniżej krótka ilustracja filmowa.