Rozmawiałem na taki sam temat jakiś czas temu ze znajomym. I on mi powiedział, że Janusz Weiss z Radia Zet kiedyś zainteresował się bardzo podobną sprawą. Facet w hipermarkecie oglądał rowery - chciał kupić dla syna, na prezent. No i zaczął robić zdjęcia tych rowerów, żeby po powrocie do domu pokazać synkowi, czy tam skonsultować zakupy z małżonką. No i w tym momencie ochrona zakazała mu robienia zdjęć i zażądała usunięcia zrobionych zdjęć z karty pamięci. Facet oczywiście pyta dlaczego i jakim prawem, a oni że teren prywatny itp. itd. No generalnie sprawa się zakończyła na tym ze facet usunął zdjęcia i miał spokój. Pan Weiss zaczął drążyć temat, dzwonić do jakichś radców, czy też innych prawników, po czym okazało się, że pan, który robił zdjęcia robił je zupełnie legalnie i nie musiał ich usuwać. Dlaczego? Dlatego, że jeśli właściciel obiektu zezwala na jego publiczne użytkowanie to traktuje się obiekt jakby był publicznym, więc zdjęcia można w nim legalnie robić.
Natomiast nie wiem jak ma się sprawa dot. regulaminów i w nich zawartych zakazów. Niestety audycji nie miałem okazji wysłuchać i znam tylko relację znajomego.
Bądź co bądź jak była wystawa bolidów F1 to tez nie miałem problemów z robieniem zdjęć.