ja bym kupił Ds III - myślę, że to aparat, przy którym można pozostać na wiele lat wykonując ten ślubno - imprezowy job, 5D II na zapas, albo od razu drugi Ds III,
a na wakacje przecież zarobisz i to niejedne.
ja bym kupił Ds III - myślę, że to aparat, przy którym można pozostać na wiele lat wykonując ten ślubno - imprezowy job, 5D II na zapas, albo od razu drugi Ds III,
a na wakacje przecież zarobisz i to niejedne.
Tylko widzisz, ja znam siebie. Ja ten aparat zmienię jeszcze przed gwiazdką dokładając do interesu z 10kzł. Pewnie, że fajnie jest mieć najlepsze. Tylko to chyba nie ma jednak uzasadnienia.
W tym roku miałem 1Ds2 i 1DmkIII. Zamiast myśleć o ujęciach myślałem, który aparat wyjąć. Zamiast polować na zdjęcia, dźwigałem ciężką torbę. W tym roku chyba trochę zmądrzeję.
Jarek
zatem kup cokolwiek, statystycznie rzecz biorąc i tak dokonasz kilku zamian a ostatecznie tego sprzętu nie jest aż tak dużo - masz sporą szansę "obskoczyć" wszystkie dostępne modele :-DTylko widzisz, ja znam siebie. Ja ten aparat zmienię jeszcze przed gwiazdką dokładając do interesu z 10kzł.(...) W tym roku miałem 1Ds2 i 1DmkIII. Zamiast myśleć o ujęciach myślałem, który aparat wyjąć
pozdrawiam
Tomek
Moim skromnym zdaniem przy tak szybko rozwijającej sie technologi nie ma sensu kupowac aparatu za 20tys skoro za rok czy dwa wypuszcza cos lepszego - jasne zarobi na siebie ale ten nizszy model da wiekszy profit Tobie.
Co innego z obiektywami które kupuje się na grube lata. Na puche nie warto wydawać XX tys zł
Pkt 8 regulaminu forum
Tak - przy pewnych założeniach to słuszne podejście. Szczególnie że Ds III może nie być tak długo nr1 u Canona jak II. Ja zresztą myślę, że ta linia aparatów przejdzie mocną ewolucję w najbliższych latach, bo powoli traci sens. Zresztą nie jestem odosobniony w tym poglądzie.
Takie "wygibasy" jakie Canon musiał zrobić w nowym 5D po to żeby ochronić Ds-a są wynikiem coraz szybszego postępu. Dlatego uważam że muszą się mocno zastanowić nad sensem wypuszczania trochę lepszego aparatu za 5 tyś zielonych więcej. Zresztą IMHO Nikon ma bardzo podobny problem.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
no to teraz wypada się chyba zastanowić po co tak na prawdę kupuje się aparat. Jaki jest sens wiecznie gonić za numerem 1? Co brakuje ds3? Oczywiście każdemu w/g potrzeb - mnie osobiście mogłaby do ewentualnego ds4 kusić jedynie matryca średniego formatu - bo kto wie czy do tego nie dojdzie - i nic poza tym. ds3 jest dla mnie sprzętem kompletnym - skrojonym na miarę potrzeb, z jedną tylko wadą - nienormalną ceną.Szczególnie że Ds III może nie być tak długo nr1 u Canona jak II.
pozdrawiam
Tomek
Popieram to zdanie - ile można zmieniać puszki - popieram też to, że warto mieć dwie takie same - nie ma dylematu, którą wyciągnąć - wyciąga się tę przy której jest adekwatne szkłoOskarkowy, po prostu kup puszki, podnieś deko ceny i gol kapustę, jedź na wakacje i będzie git.
Ostatnio edytowane przez Teo ; 10-01-2009 o 00:45