Na 40D to dopiero były narzekania, że mydło. Odnoszę wrażenie, że główna przyczyna mydłowatościu zdjęć leży po stronie obsługi 8). Nie dawanie sobie rady z obróbką albo ustawieniami puszki. Wiele osób było też przyzwyczajone do obrazka z kompakta (już natywnie mocno wyostrzonego) i stąd te rozczarowania przy przejściu na lustro.