Jeszcze jedno: ile było blekocenia na mnie, że przeklejam z zagranicznych for "uwalone sztuki" Marka III, że puszki nie tknąłem nawet palcem... może teraz panie/panowie zabierzecie głos i pocieszycie kolegę? Może jakiś alternatywny serwis na południu Polski...
Ale gdybyś tam co dzień podawał wielkość opadów ze strefy równikowej, to można by dojść do wniosku, że zbliża się nieuchronnie powódź, nie?