Na taki barter, że za zrobienie zdjęcia gratis to co na zdjęciu chętnie bym przystałszkoda tylko, że kg wędliny nie kosztuje 150 zł.
Na taki barter, że za zrobienie zdjęcia gratis to co na zdjęciu chętnie bym przystałszkoda tylko, że kg wędliny nie kosztuje 150 zł.
chciałoby sie być neutralnym, ale ja z kolei siedze troche w marketingufotografią bawię się, coraz bardziej ale jako hobby
i niestety, nie chcąc zupełnie gasić Twojego zapału, baw sie i rozwijaj swoje umiejętności, ale troche ciężko to robić małpką...
ale co do jakichś tam zdjęć - ciężko mi się zgodzić że lepsze jakiekolwiek niż żadne... jakiekolwiek mogą bardziej zaszkodzić niż żadne...
skoro to ma wziąść w rękę Twój handlowiec, skoro rotowalność Twoich produktów jest spora, to może i Twoja robota jest zbedna, bo miesiecznie bedziesz ciągle ślęczał przy aparacie... moze lepiej zrobic kilka profesjonalnych zdjec, cos co naprawde przyciagnie do Twojej firmy? niz 125 NIJAKICH zdjęć...
?
i prawdziwe są obliczenia "Ciałka"- ile kosztuje godzina Twojej pracy? zapewne właściciela - nie zarabiasz 2 złotych za godzinę... policz ile możesz zrobić dla firmy w czasie kiedy bawisz się w foto-indianina w namiocie... a efekt ktory osiągniesz wczesniej niz pol roku (przysłowiowe) bedzie przecietny i przez te pół roku swojej sprzedazy tym drastycznie nie podniesiesz... a tak przez pol roku DOBRE zdjecia (nawet kilka na początek) już by na siebie pracowały...
i dla jasnosci - my sie tu mądralujemy a i tak zrobisz co chcesz bo to Twoja kasa - ale popatrz nie przez pryzmat wydanej teraz kasy, ale przez to co możesz na tym zyskać... czasami rozwoj wymaga czasowego zwiększenia wydatków nad zyskami, żeby potem te zyski poszły mocniej w górę... nie da się tego linearnie robić.... tak czy siak powodzenia
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
jeszcze sie pomądrze ;P
skoro wyjdziesz z na razie przeciętnymi zdjęciami, to nie szkoda Ci kasy na druk? bo wypadałoby to ładnie wydrukować
a jak pójdziesz za ciosem, wydrukujesz to sam, np. na atramencie..., to swoją pracę jeszcze dodatkowo pogrążysz... dobra drukarka zeby to jakoś wyglądało kosztuje sporo...
Ostatnio edytowane przez basti78 ; 14-11-2008 o 23:29 Powód: Automerged Doublepost
Chcesz pokazać: "...popatrzcie jacy jesteśmy wspaniali" a zdjęcia r e k l a m o w e komórą chciałbyś załatwić?
Zastanów się w jakim świetle stawia cię ta w i d o c z n a "oszczędność". Co sugerujesz klientom?
To co proponujesz to nie j a k o ś ć tylko JAKOŚ.
Zdobądź się wreszcie na obiektywizm: nie widzisz po swoich zdjęciach że to tylko pozornie tak prosto wygląda?
Że brak ci tej iskry Bożej nazywanej talentem - a na naukę masz zbyt mało czasu?
Miej na tyle rozsądku by posłuchać tych co sie znają.
IMHO - zamieniłbym światło fleszy na stałe światło reflektorów - od razu widać to co i jak chce się fotografować.
Jacek, chciałeś porady co do fotografii, a dostałeś jak prowadzić biznes. Też dobrze ;-).
cisza panowie! proszę zerknąć na przykład kolegi allgsm. On na poczatku również fatalnie naświetlał zdjęcia ale zobaczcie jak mu teraz to wychodzi.....kadrowanie pomijam ;p
Tzn. tak teoria mówio praktykę mnie nie pytajcie;p
TU możesz przypuścić atak odwetowy, nie krępuj się
Kolega allgsm nie robi zdjęć do katalogu mięs... Ani żadnego katalogu. Tak mi się wydaje przynajmniej, jeśli się mylę, sprostujcie. Poza tym mogę sobie wyobrazić (pamiętając swoją własną drogę na początku), ile pracy musiał w to włożyć wspomniany allgsm. Pytanie, czy sensowne jest wkładać w to tyle pracy, zajmując się produkcją wędlin...
PS: chyba, że kolega Jacek (pozdrawiam niniejszym imiennika) zarazi się fotograficznym hobby, ale wtedy może to bardzo niekorzystnie wpłynąć na stan jego finansów.
Paenka, zgadzam się, niech się kolega rozwija
każdy z nas jest na różnym etapie swojego rozwoju zdjęciowego, ale kazdy z nas kiedyś ZACZYNAŁ
ale my tutaj nie mówimy o fotografii dla przyjemności, tylko o czymś co ma przynosić dochód i ma być wykorzystane zawodowo.......
jeśli chce naprawić samochód a np nie znam się na tym, to nie rzucam własnej firmy na 3 miesiace zeby sie nauczyc mechaniki, bo przez ten czas moja firma padnie.........
wole zaplacic fachowcowi i skupic sie na tym co robie najlepiej
niestety w Polsce (i nie obraź się kolego od mięs, ale głównie w małych firmach, gdzie właściciel jest wszędzie w firmie) ciezko przychodzą jeszcze wydatki na rzeczy NIEMATERIALNE do końca - zdjęcia, oprogramowanie, marketing....... przeciez co w tym trudnego i za co płacić jakiemuś darmozjadowi........ po co mi aparat, 3 obiektywy, torba z resztą tajemniczych gratów, gliceryną, i tego czego nie widac - 10 latami doświadczenia. Przyjdzie taki i cyknie mi to samo w 5 minut co ja małpką PRAWIE tak samo zrobię.......
to samo - po co mi program ksiegowy jak sobie na kartkach albo w excelu zrobie to sam......
po co mi marketing jak sam se ulotki zrobie i wydrukuje na swojej drukarce.....
tak mozna bez konca, ale udowodnione jest ze nie rozwiniesz sie w zasadzie w zadnej dziedzinie........