"FOTOGRAFIA POTRAW" i "FOTOGRAFIA PRODUKTÓW"-przepraszam za pomyłkę w tytułach ale pamiętałem zawartość a nie pamiętałem dokładnie tytułu. Teraz spojrzałem na książki i zauważyłem błąd.
"FOTOGRAFIA POTRAW" i "FOTOGRAFIA PRODUKTÓW"-przepraszam za pomyłkę w tytułach ale pamiętałem zawartość a nie pamiętałem dokładnie tytułu. Teraz spojrzałem na książki i zauważyłem błąd.
1DIII, 6D, 450D; G10. S 8/3,5(F); S 14/2,8; C15/2,8(F); C 16-35/2,8 II; C 24-70/2,8; 28-105/3,5-4,5; C 50/1,4; C 135/2,0; C 70-200/2,8 IS; C 70-200/4; C Ex.1,4x II; C Ex.2x II, 580Ex II; 430Ex.... Studio w Kielcach (7xELFO)-możliwość wynajęcia ... SPRZEDAM:C 24-70/2,8, C 20/2,8....KUPIĘ obudowę podwodną do G10 (WP-DC28)
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
To pierwsze zdjęcie z tymi wedlinanami to tez Twoja robota?
Eos 400D, sigma 18-200, tamron 70-300+macro.
Kilka filtrów
Bosh, to jest na prawdę dobijające... Człowiek się uczy, uczy, jak ustawiać światło, kompozycje, c***e muje dzikie węże, a tu każdy by chciał ot, wziąć aparat i cyknąć zdjęcia reklamowe...
www.t-jack.pl
Sprzęt: 5D mk II, 30D, 17-40/4L USM, 85/1,8 USM, 50/1,2L USM, 100/2,8L Macro, 135/2L USM, 2x580EX II, 6x430EX II, 2x430EX, Pocket Wizard Transcivers, lampy studyjne Bowens + akcesoria.
Prawda - dobre zdjęcia to podstawa. Warto zadbać o to, by mieć w firmie porządne zdjęcia sprzedawanych przez siebie produktów. Raz poniesione koszty pozwalają wykorzystywać zdjęcia przez lata i w dłuższym okresie są relatywnie tanie w stosunku do nakładów przeznaczanych na inne formy reklamy.
Nieprawda - akurat do pieczywa możesz spokojnie zainwestować w halogeny i parasolki. Oczywiście lampy błyskowe dadzą dużo większe możliwości przy robieniu innych fotek, ale do pieczywa halogeny dadzą radę.
Przykład (taka próba kiedyś "na szybko"):
Halogeny 2 x 500W + dwie parasolki rozpraszające
A ja wcale nie zniechęcam klientów do robienia zdjęć samemu (no dobra jestem grafikiem - i tak zarabiam na dalszych etapach:-D). Większość klientów i tak po własnych próbach decyduje się na zapłacenie za zrobienie zdjęć (przynajmniej "tych ważnych"), pozostawiając dla siebie co najwyżej takie mniej istotne z punktu jakości fotki. Jak już się pomęczą z ustawianiem wszystkiego i widzą efekt swoich wypocin przestają marudzić "dlaczego te zdjęcia są takie drogie" i "przecież to cyfra, więc prawie nic nie kosztuje".
Ci, którzy nie widzą różnicy (pomiędzy swoimi a moimi fotkami) nie są tak naprawdę "materiałem" na dobrego klienta. Po co nam klient, który ciągle się targuje i zawsze chce mieć tanio? Generalnie wolę klientów, którzy chcą mieć dobrze i kompleksowo, a cena jest adekwatna do tego co otrzymują.
Zamiast 10 "tanich" lepiej mieć jednego "dobrego".
A to już chyba jakieś osobiste złe doświadczenia.
Profesjonaliści poradzą sobie bez takich apeli, a "profesjonaliści" muszą znaleźć lepszy sposób na zaistnienie na rynku. Świadomość klienta rodzi się w bólach i najlepiej (dla profesjonalistów) na jego błędach. Albo klient "dojrzeje" do zlecenia u zawodowców, albo nie.
Profesjonaliści powinni co najwyżej pokazywać klientowi jak naprawdę wygląda profesjonalizm. Dobre realizacje (pomysł, fotki, skład, druk) obronią się same.
Zarabianie na fotografii to niestety najczęściej przyjemność wynikająca z zarabiania, a nie z fotografii.
No osobiste, osobiste niestety. Bo muszę tłumaczyć, że czegoś tam nie umiem a szef uważa, że i tak jest dobrze jak zrobiłem (bo w domyśle wie, że ktoś kto się zna lepiej ode mnie i dysponuje lepszym sprzętem będzie żądać pieniędzy a ja to zrobię w ramach swoich "dodatkowych" obowiązków). I tak jest dobrze bo nie robi tego sam
Nie rozumiem skąd się wzięło takie powszechne przekonanie, że samemu taniej. Mam teorię, że to przez Pana Słodowego![]()
Założyłem sobie FOTOBLOGA
Ale właśnie o to chodzi, że nie zawsze samemu jest taniej. Tyle tylko, że wg mnie najlepszym sposobem na uzmysłowienie tego klientowi jest przekonanie go by zrobił sam. Po takich próbach rozmowa o cenie zaczyna przebiegać zupełnie inaczej.
BTW: Nigdy nie pomalowaliście samodzielnie pokoju / wymieniliście oleju w samochodzie / założyliście gniazdka elektrycznego / naprawiliście roweru (niepotrzebne skreślić)? Nie zawsze wszystko zlecamy fachowcom, więc musimy pogodzić się również z faktem, że i nam nie zawsze dostaje się zlecenie.
Zarabianie na fotografii to niestety najczęściej przyjemność wynikająca z zarabiania, a nie z fotografii.
Trochę nie rozumiem tego. Macie wiedzę zamiast coś poradzić to "idz zrób u fotografa profesjonalisty" akurat w moim przypadku nie chodzi o koszty. Zacząłem się niedawno interesować fotografią, nabyłem sprzęt. Tak wielu z Was pewnie się będzie śmiało, ale chyba nie o to chodzi ?
Wydaje mi się, że zestaw 2 parasolek ze stojakami i takimi żarówkami http://allegro.pl/item519705082_zest...mb_switch.html byłbym wystarczający. Nie wyjdzie, pójdę i zrobię u profesjonalisty. Na razie liczę na jakieś rady i wskazówki. Jakie żarówki najlepiej zastosować ? Chciałbym na to przeznaczyć tak max 400zł.
Czy ktoś ma w pdfie może te wspomniane książki czy też artykuły fotografia przedmiotów i fotografia żywności ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jaka moc tych lamp bedzie wystarczająca ? Parasolki białe czy srebrne ? Ma to jakieś znaczenie ?
Ostatnio edytowane przez stacho85 ; 05-01-2009 o 13:54 Powód: Automerged Doublepost
Stacho, czego nie rozumiesz? Przecież to C-BTutaj albo musisz wiedzieć wszystko i robić IDEALNE zdjęcia, albo iść na Google
![]()
OK, wybacz Kamilu. Poradzę sobie sam.