Totalna bzdura. Na to, żeby móc uprawiać hobby pt. fotografia zarabiam gdzie indziej. Dotychczas radziłem szczerze i "od serca" - niniejszym przestaję w ogóle doradzać.
Obecność pstrykaczy i owszem jest widoczna - w zalewie kiczu i bylejakiej fotografii a'la "pstrykane komórką"
EDIT: Innych proszę o zwracanie się z pytaniami do Kolegi turo1001 - on wszystko wie, ma aparat od wczoraj i zapewne przeczytał instrukcję obsługi (może tylko pierwszą stronę ale to przecież wystarczy)![]()