Cóż, jak na firmę bez doświadczenia w tej branży. Fakt, że kupując Minoltę kupili tez i technologię. Jednak technologia sprzed kilku lat nijak się ma do tego, co obecnie na tym rynku się dzieje. Tym bardziej, że Minolta swoich matryc nie miała a Soniak CMOSa dorobił się niedawno. Czy pierwsze matryce Canona cechowały się jakością widzianą obecnie? Soniak musiał nadgonić technologię która leżała w Minolcie z powodu braku funduszy.
Półtora roku temu pokazywali jakiegoś strugańca z drewna bo trzeba było pokazać, że poważnie myślą o tej działce, żeby zahamować odpływ miłośników Minolty do konkurencji.
Sensor pokazuje, że stać ich na wyprodukowanie masowo matrycy o rozmiarach pełnej klatki. Teraz przed nimi długa droga nad doskonaleniem technologii. Przynajmniej nie startują z najniższej półki, a Minoltowcy są w niebowzięci, bo dołączyli do elitarnej grupy systemów posiadających cyfrową pełną klatkę.