Dziwne... ja nigdy w Lightroomie nie zjeżdżałem z nasyceniem poniżej 0, a czasami go wręcz musiałem na plus przesuwać aby zdjęcie było w miarę naturalne. Zaznaczam że nie jestem maniakiem nasycenia o ksywce "suwaki w prawo". Mój aparat to 40D.

Czasem nie jest tu u Ciebie winny balans bieli na auto w lightroomie? Zauważyłem że często ustawia zupełnie inną temperaturę niż np tryb auto z aparatu. Która jest bardziej naturalna zależy od konkretnego zdjęcia. Często trzeba ręcznie to poprawiać...