Z zaprezentowanych zdjec widze, ze obraz na 5D jest bardziej kontrastowy i bardziej smooth. Prawdziwa jazda zaczyna sie dopiero na odbitkach nieco wiekszych rozmiarow. Ani uzytkownicy 5D nie przekonaja do swojej racji cropowiczow ani na odwrot. Mozna napisac: zamknac watek. Ale przeciez to nie nastapi. Calusy.
Myślę, że taka wymiana zdań, a przedewszystkim tytułowe "sample" dzięki życzliwym użytkownikom mogą wielu nie tyle przekonać co podjąć decyzję o kupnie/niekupnie pełnej klatki.
C-F-K - forever
a jakby tak zrobić zoomem np 70-200L 2.8, na 40D ustawić 70mm a na 5D 112mm ten sam obiektyw, ten sam kadr różnica w mpx niewielka, tylko proponuje zrobić zdjęcie w naprawdę trudnych warunkach np przy świetle żarowym w nocy ( dużo cieni i kontrastu) i minimum ISO 800, światło zmierzone światłomierzem w trybie M, WB ustawiony na szarą kartkę, RAW wywołany na 0, picture style neutral, nawet użyje tej samej kart CF żeby przekłamań nie było ...
wtedy zobaczymy która puszka sobie z tymi warunkami poradzi lepiej ... dla porównania zrobię jedna fotkę analogiem
myślicie że ten test będzie sprawiedliwy ?
odpalaj VanMurder ten test! Im więcej fotek, a mniej sporów, tym lepiej i bliżej sedna tego tematu.
6D + 35L + 85f/1.8 + 24-105L
za kazdym razem jak patrze na tego misia na pienku to mi humor sie poprawia, tylko 35L bije wszyskie inne obiektywy, moze robic tym samym obiektywem, tylko z innej odleglosci, fakt ze sie zmienia perspektywa, ale mimo wszystko chetnie bym porownal, ewentualnie zoomem.
Terochę betonowe te Wasze testy...
Misiak z 5D wyostrzony, ale z cropa już nie. No i pewnie 75% z Was wywołując RAWy robi to z ustawieniami default - a spróbujcie wyzerować RAW, bez odszumiania, tylko i wyłącznie ustawić WB. I tak jak VanMurder mówi - robić na ISO 800 w trudnych warunkach oświetleniowych z dużymi kontrastami. No jeszzcze jestem ciekaw, co lepiej przepala światła - 40D czy 5D, bo oba na pewno gorzej niż analog :P
My tu oczekujemy rzetelnych testów, a nie zabawy z jpg.
60D | 50 1.8 II | kit 18-55 + Tamron 70-300 | moje foty
Jesteście naprawdę fajnymi onanistami :-). Lubię to forum dlatego, że tutaj "rozbiera" się wszystko na atomy - zdjęcia, obiektywy, aparaty itp. Nie ma lepszej skarbnicy wiedzy czysto technicznej na temat sprzętu Canona. I to jest bardzo fajne. Jak robić zdjęcia to jest 1001 podręczników, ale o szumach, aberacjach, winietowaniu, porównywaniu w takich szczegółach to ze świecą chyba szukać. Jak każdy chyba facet jestem sprzętowcem. Lubimy to. Ten szmerek odwijanej folijki z nowego obiektywu, ten zapaszek, zgrzyt styropianu wyciąganego z pudełka. A potem ten
"feeling" przy pierwszym dotknięciu, ten pierwszy błysk światła na dziewiczej jeszcze soczewce, opór pierścieni i klik bagnetu. AAAAAaaaach :-)
A potem stu procentowe powiększenia na ekranie zdjęć z dwóch różnych obiektywów. I znowu - szumy, winietowanie, ostrość, kolory....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. I jeszcze raz - w moim poście nie ma nuty sarkazmu czy docinek. Jak ktoś napisał rzeczywiście można mieć mętlik w głowie po przeczytaniu wszystkich postów na dany temat. Pozdrawiam. :-)