Nie mieszaj ludziom w głowach.
Podstawa prawna: Kodeks postępowania karnego i art. 244. § 1.
Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym.
Spełniony obowiązkowo musi być warunek uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa oraz jeden z 3: obawa ucieczki/zatarcia śladów/nieznana tożsamość osoby. Policjant musi to szczegółowo opisać w protokole zatrzymania.
Teraz Twoje 48h, nadal k.p.k:
Art. 248. § 1. Zatrzymanego należy natychmiast zwolnić, gdy ustanie przyczyna zatrzymania, a także jeżeli w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania przez uprawniony organ nie zostanie on przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania;
§ 2. Zatrzymanego należy zwolnić, jeżeli w ciągu 24 godzin od przekazania go do dyspozycji sądu nie doręczono mu postanowienia o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania.
Nie warto oglądać Kryminalnych ani W-11![]()
Biegam, bo lubię
Jasne, tego nie neguję. Jest zgłoszenie "pokrzywdzonego".
Ma problem. Polska to nie Białoruś. Osoba zatrzymana ma prawo wnieść do sądu zażalenie na zasadność i legalność zatrzymania oraz prawidłowość jego wykonania - mało tego na policjancie spoczywa obowiązek poinformowania osoby zatrzymanej o tym prawie. Mało tego, osobie takiej należy niezwłocznie udostępnić papier i środek piszący oraz zapewnić warunki umożliwiające ułożenie zażalenia i dopilnować żeby się podpisała.
Policjant decydując się na zatrzymanie musi napisać w protokole kwalifikację prawną czynu. Musi też wskazać, jakie przesłanki zdecydowały o tym, że zachodzi obawa ucieczki/ukrycia lub niszczenia dowodów (zakładamy, że tożsamość osoby jest ustalona). Naprawdę nie wystarczy napisać, że zachodzi obawa ukrycia i postawić kropkę. W pierwszym przypadku najłatwiej jest przy zbrodniach (czyn zagrożony kara min. 3 lat pozbawienia wolności, np. zabójstwo). Tu jest łatwo, bo czyn jest zagrożony bardzo wysoka karą (osoba może więc uciec). Przy drobnych sprawach (występkach) jest znacznie trudniej - w opisywanym przypadku osoba jest znana, nie była karana, dowody są zabezpieczone (aparat policja przecież zabezpieczyła), osoby są przesłuchane, a zagrożenie karą niskie (od 3 miesięcy do lat 5).
W celu zabezpieczenia prawidłowości prowadzenia postępowania, a więc to o czym piszesz w pkt. 2, stosuje się środki zapobiegawcze (np. tymczasowe aresztowanie, dozór policyjny). Samo zatrzymanie może trwać maksymalnie 72h (48+24), gdyż jest to tylko środek przymusu w postaci pozbawienia wolności w celu doprowadzenia osoby przed sąd. Zobacz jak chętnie sądy stosują tylko dozór policyjny....
Biegam, bo lubię