Usuwanie - w życiu. Tylko sugestia, że być może do dyskusji na pewne tematy są lepsze miejsca niż to. Patrz analogia o motylkach o pociągach. Można - ale po co?
(aczkolwiek w pewnym wariancie myślałem też o wymogu zaakceptowania disclaimera "tak jestem onanistą sprzętowym" przy rejestracji)