podsumowujac wypowiedz janusza, o gustach sie nie dyskutuje. nie mam tez zamiaru wszczynac krucjaty na rzecz lightroom'a.
uwazam ze sprawdzonych rozwiazan sie nie zmienia (chyba ze nie spelniaja wymagan badz dzialaja blednie), tak odebralem rowniez twoje stanowisko w tej sprawie, sam tak postepuje w swoim zawodzie i nie mozna tej postawie nic zarzucic.
fakt jest tez taki ze bylo mnie stac na ta licencje a zaden inny program nie oferowal mi takich mozliwosci korekcji jak Lr (do dzisiaj nie znam zadnego softu do RAW ktory mialby tak wygodna opcje jak paleta kontroli HSL/COLOR/GRAYSCALE)
odnosnie argumentu pracy w wydawnictwie, jest to czesc historii w ktorej wspolpracowalismy z adobe w czasie kiedy wypuszczali swoj soft na rynek, odnosnie tego co tam robilem to moge powiedziec ze redagowalem i pisalem tam artykuly jak tez testy oraz wykonywalem layouty do stron - w skrocie to w duzym stopniu wykorzystywalem produkty adobe jak i macromedii. mozliwe ze brak tej informacji sprawil ze wypowiedziales sie o tym fakcie w ten sposob. w swojej wypowiedzi jednak impulsywnie i uwazam ze bez powodu potraktowales mnie jak gowniarza ktory chce byc w centrum zainteresowania i uwazanego za guru, poniewaz powiedzial ze pracowal w redakcji pisma traktujacego o photoshop'ie. takie zagranie bylo ponizej pasa. moim celem bylo przekazanie wiedzy jaka posiadam na temat programu (nie uzywasz przeciez mathlaba do resize'u obrazka, chociaz potrafi to zrobic) i jego docelowego zastosowania.
ps. nigdy nie mowilem ze Lr ma wiecej funkcji niz pakiet PS, wspomnialem natomiast ze ma z gory okreslony workflow.
ps2. import zdjec w Lr jest naprawde wolny 8)