Myślę, że chłopaki trochę schodzicie z tematuAutorowi myślę, że na nic się przydadzą wasze twórcze projekty dla Metz'a
A co do tematu... Nie wypowiem się na temat 580EXII bo jej nie mam, a moja wiedza o tej lampie pochodzi z tego forum więc wystarczy poczytać. Nie mniej jednak jeszcze 2-3 tyg temu miałem ten sam dylemat. Metz 58 AF-1 vs. Canon 580EXII. Wygrał Metz. Dlaczego? Po pierwsze - miałem okazje kupić mało używaną za 900zł. Cena nowej tak czy owak jest o ok 200-300zł tańsza od 580EXII. Druga kwestia jaką brałem pod uwagę, to w czym ten Metz może być gorszy. Porównałem te lampy parametrami i funkcjami. Niczym nie ustępuje Canonowi. Mało tego, przewyższa go dodatkowym palnikiem, który jest cholernie zarąbistą sprawą w momencie gdy się odbija światło od sufitu. Powstają wtedy cienie pod oczami i policzkami (światło leci z góry) i drugi palnik bardzo dobrze je wyrównuje. W sytuacji, gdy mamy o co odbić błysk, nie potrzebne są żadne dyfuzory czy inne śmieszne rzeczy. Siła błysku jest potężna. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby e-ttl musiał walnąć pełną mocą. Jest jej aż nadto.
No, ale nie może być za różowoJest kilka drobnych mankamentów, które mnie denerwują. Mianowicie lampa nie posiada żadnego wyjścia/wejścia synchronizacyjnego. Fakt że wystarczy za grosze kupić kostkę, ale jednak w instrumencie tej klasy nie rozumiem dlaczego go nie ma. Inna sprawa, to że nie posiada wbudowanej fotoceli (albo przynajmiej ja nic o niej nie wiem). Tak samo jednak zakup takiej to jednak nie jest kwota której nie można by przeżyć, aczkolwiek dlaczego jej nie ma to nie wiem.
Pomijając te mankamenty, które dla kogoś mogą nie być żadnym problemem (radiówka czy coś) to jest to świetna lampa z bardzo czytelnym menu. Nie mam się o co do niej przyczepić. Z Canonem się dogaduje bezbłędnie.
Poza tym, denerwuje mnie polityka Canona więc wolałem i tak kupić coś nieCanon.