Ocenić trudno
Z jednej strony mam słabość do tancerek, więc i ciężko być obiektywnym
Co nie podoba mi się koszmarnie, a co jest bardzo trudne do wyeliminowania (aczkolwiek przy zawziętości - możliwe): mamy parę zgrabnych nóg do samej ziemi, mamy ich właścicielkę i jej partnera. I mamy pana Kazka z małym Piotrusiem jedzącym batonika, mamy panią Henię dłubiącą w nosie, znudzoną panią sendzinę i ochroniarza z wąsem wpatrującym się w tyłek Sylwii Maczek, zaś reklama naczep do samochodów ciężarowych walczy o miejsce w kadrze z kwiaciarnią "Alina"... jednym słowem tło. Wiem że bardzo trudno jest wyeliminować je ze zdjęć, czasem staram się to robić poprzez bardziej portretowe ujęcia, w których tło jest rozmyte, czasem wylezę gdzieś na górę i sprowadzam kadr do grafiki, wtedy uzyskuję jednolite, nieabsorbujące tło (np. parkiet, mata).
Z drugiej strony zdaję sobie sprawę że zdjęcia z tańca są nastawione przede wszystkim na sprzedaż, a mało który klient zdecyduje się na oryginalne ujęcie - oni wolą standard "niemiecki", i zdają się nie zauważać niczego oprócz tańczącej pary. W sporcie ciężko pogodzić wartość artystyczną z wartością rynkową zdjęcia.
Oprócz tego drażnią mnie cienie od lampy błyskowej. Da się zawsze zejść z migawką, uzyskując dodatkowe rozmycie dodające dynamiki, ale jak wyżej - artystyczna wizja raczej nie spodoba się potencjalnym klientom.
Druga sprawa - powiedz mi no, co skłoniło cię do wybrania takiego a nie innego ujęcia Kamili i Łukasza? Podejrzewam że mogła być to przekonywująca mimika Łukasza, ale czy nie wydaje ci się że sylwetka Kamili na tym ujęciu jest mocno nieciekawa? Jeśli głównym tematem jest para, postaraj się żeby oboje - jeśli nie spektakularnie - wyglądali chociaż nie-niekorzystnie. Jako były tancerz powinieneś wiedzieć to lepiej ode mnie
Pozdrawiam, bez urazy, co złego to nie ja, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, etc etc etc...![]()