Panowie, to co piszecie w tonie oburzenia niekoniecznie musi być prawdą. Lepiej pomyśleć, zanim zacznie się wyciągać wnioski.
Pisałem już dosyć dawno temu o moim zestawie 400/5.6 + TC x1.5 Kenko, który poprzez niezgodność telekonwertera z dslr Canona zachowuje AF bez żadnego zaklejania styków.
Pisałem również, że 40D działał z tym zestawem 3 razy lepiej: szybciej niż poprzednicy, bez szukania i w punkt nawet w trudnych warunkach oświetleniowych.
Gdyby układ AF czterdziestki był gorszy niż w 20D/30D było by to widoczne, a jest odwrotnie i jestem tego w 100% pewien.
Skoro lepszy TC Canona nie działa centralnie z zaklejonymi stykami to daję głowę, że nie jest to żadna "wpadka", "niższa jakość" czy "krok wstecz" tylko świadome działanie Canona, który zablokował w końcu starą metodę omijania ograniczeń tańszego sprzętu. Tym bardziej, że 40D dużo bardziej przypomina marka niż 20D/30D i - czego ja jestem najlepszym przykładem - sporo osób decydowało się jednak na tańszą puszkę z większym zasięgiem. AF stanowi jeden z głównych czynników wyboru, a akurat w 40D AF jest świetny. Dlatego został zapewne zablokowany numer z zaklejaniem styków. Jest to tym bardziej oczywiste, że słabsze czujniki boczne działają, czyli to kwestia wyłączenia programowego (jeszcze raz podkreślam, że z TC Kenko centralny działa i to zdecydowania lepiej niż w 30D)