To brzmi jak opowieść w stylu...urzekła mnie Twoja historia
W każdym razie życzę powodzenia choć wątpię w nasze sądy.
To brzmi jak opowieść w stylu...urzekła mnie Twoja historia
W każdym razie życzę powodzenia choć wątpię w nasze sądy.
Mordo Ty moja !
7D/400D/C 10-22/C 24-105 L IS/C 100-400 L IS/430EX/Sherpa 600R/oraz wyrób statywopodobny
GratulujeNic tylko cieszyć się, że w takich sprawach jest choć cień szansy na odnalezienie sprzętu. Współczuje Ci, nerwy, emocje, przez debila, który nie miał co robić i chciał zarobić.
40D/BG-E2N | 17-40/4.0 L | 85/1.8 USM | 430 EX |
Ktoś naruszył Twoje prawa?
Dzięki, ale tak naprawdę chodziło mi tylko o odzyskanie sprzętu. Udało sie go odzyskać i szczerze mówiąc wszystko mi jedno ile dostanie choć złodziejstwo trzeba tępić.
Pozdrawiam
Z ciekawości, sprzęt rąbnęli ci z siedzenia, czy z bagażnika? Zastanawiam się, czy to była okazja dla złodzieja, czy cię namierzał.
Niestety, moja głupota.... z siedzenia, rąbneli mi też radio z auta i GPS, a ja byłem dosłownie za murkiem 25metrów od samochodu...
a kogo obchodzi czy z siedzenia, bagaznika czy z dachu samochodu, albo spod kola.
Moj sprzet wiec powinien moj pozostac. Tylko ze zyjemy w takim syfie ze aparat nawet ww tlumie fotoreporterow ciezko wyciagnac bo ktos moze namierzyc i pozniej potraktowac jakims twardym narzedziem twoja glowe.
Oczywiscie piszac moj mam na mysli kazdego z nas.
30D + 50 mm 1.8 II + Sigma 18-50 3.5-5.6 DC + MC Peleng 3.5/8A + SpeedLite 580 IIEX + duuuuza doza fascynacji
hehe ja ostatnio odzyskałem sprz ęt po włamaniu do domu i również "pomogłem" Policji
pozdro
Jak przekonałeś policję, że trzeba interweniować ? Jak trzeba argumentować, skąd wziąłeś dane sprzedającego, kupiłeś coś czy z centrali allegro?
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Cóż, policyjny telegram do allegro nie wchodził w grę, ponieważ była sobota wieczór. Sprzedający na allegro wystawił również grzecznościowo swojemu znajomemu samochód do sprzedaży. Umówiłem sie z policją, że spróbuję sie spotkać w sprawie oględzin samochodu. Po czym Policja "grzecznie" poprosiła o dane sprzedającej osoby w internecie, stąd adres i przeszukanie mieszkania. Dlatego wcześniej napisałem, że mieli elastyczne podejście. Spisali sie chłopaki z komisariatu i można było na nich liczyć, kiedy trzeba było działać szybko, w przeciwnym razie sprzęt mógł zostać sprzedany poza allegro bez danych kupującego. Co do argumentacji to sprawa była prosta: kradzież była zgłoszona wcześniej i potem poznałem swój sprzęt.