Niestety, w moim przypadku z nieznanych mi powodów wspomaganie AF za pomocą czerwonego wzorka jest praktycznie bezużyteczne (20D + 420EX). Nie wiem czemu ale AF myli się w znakomitej większości przypadków. To wygląda tak, jakby wzorek przeszkadzał zamiast pomagać.
Jeżeli w sytuacji gdy jest na tyle dużo światła, że AF ma szansę z mniejszymi lub większymi problemami ustawić ostrość wykonam kilka, kilkanaście zdjęć tej samej sceny ze wspomaganiem z 420EX i bez wspomagania, to przeważającą ilość ostrych zdjęć uzyskuję bez wspomagania.
Natomiast gdy zdarzy mi się ostrzyć przy błysku wspomagającym generowanym przez wbudowaną lampkę, to owszem AF ustawia się bezbłędnie.
Gdy miałem starego poczciwego D30 (nie 30D) to rzeczywiście wspomaganie AF z 420EX działało wyśmienicie. Aparat bezbłędnie ostrzył w kompletnych ciemnościach.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów może wie gdzie leży przyczyna tak fatalnego wzorkowego wspomagania AF?