Takie rzeczy chyba są, przynajmniej do nikonów, ale nie mogę znaleźć linków. Wiem jak to się robiło kiedyś. Jeżeli chcesz to wyślę ci skan instrukcji. Budujesz metalowy stelaż, potem robisz 2 odbiorniki i 2 nadajniki, które wysyłają promienie. W punkcie przecięcia promieni ustawiasz ostrość, a po tym jak te 2 promienie naraz zostaną przecięte (muszą być 2 bo inaczej nie dałoby się ustawić ostrości) to mechanizm naciska spust migawki. Nie elektronicznie, ale mechanicznie. Działa jak elektromagnes z tego co pamiętam. Trochę pracy ale jak potrzebujesz to czemu nie... Przydaje się w makrofotografii to fotografowania lecących owadów.