[c42] moje strzaly

[amroz]

no to tak całkiem szczerze
Tatry: kadry chaotyczne, ujęcia mało ciekawe, zdjęcia wyprane, pierwsze wypalone...napewno da się tym aparatem w tych warunkach dużo lepsze zrobić.
Przyroda: duzo lepsze technicznie ale znów mało ciekawe ujęcia. brak pomysłu. ptaki fajne ale nie w tych kadrach. kwiaty mało porywające, zwykłe, jak tysiace innych na wielu smieciarskich portalach.
Portret: zwykłe, bez klimatu, pozowane jak do albumu rodzinnego a nie szerszej wymagającej publiczności. To portret wiec nie wystarczy ot tak pstryknąc i jak jest ostre to ok. portret bez duszy to...nieudany portret.

Niechce żebyś pomyślał że jestem złośliwy, chamski i zakochany w sobie. Wszystko co Ci napisałem to moja subiektywna opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać. jeśli podobaja ci się swoje zdjęcia to bardzo dobrze. ja poprostu wyrzuciłbym takie z dysku. Mało zrobiłem dobrych zdjęc w życiu ale wiem jakie widzieć bym chciał. To na pewno nie takie. Jeśli potrafisz krytycznie spojrzeć na siebie to z pewnością juz niedługo zobaczysz swoje dzisiejsze niedomagania.
Życzę wielu wspaniałych zdjeć.
Pozdrawiam!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
dochodzi oczywiście jeszcze sentyment do pewnych sesji, znam to doskonale. Nazywam to skarzeniem autorskim.

[VanMurder]

....To portret wiec nie wystarczy ot tak pstryknąc i jak jest ostre to ok. portret bez duszy to...nieudany portret....

... to dość oczywista sprawa, myślę że autor doskonale zdaje sobie z tego sprawę ...
pomógł byś mu lepiej wskazują co ma zrobić lepiej, jakieś wskazówki własne triki
krytykując mało konstruktywnie i wytykając błędy w mało konkretny sposób możesz doprowadzić autora tylko do frustracji ...

C42 ! chciałeś mieć ruch w galerii i masz
mam teraz przerwę na Lunch
po pracy się jeszcze dopiszę ...

[c42]

no to tak całkiem szczerze
Tatry: kadry chaotyczne, ujęcia mało ciekawe, zdjęcia wyprane, pierwsze wypalone...napewno da się tym aparatem w tych warunkach dużo lepsze zrobić.

to jest Mala Fatra i robione nie tym sprzetem co w stopce ale zgadzam sie z Toba zdjecia sa slabe bo zrobilem juz lepsze moja galeria na CB ciagnie sie troche wiec beda knoty roznego rodzaju ale ja sam patrze na te pierwsze zdjecia z usmiechem nawet jak sa kiepskie bo zawsze moge poddac sie pewnej ocenie ile krokow zrobilem naprzod... zauwazam tez w pierwszych zdjeciach fatalne braki w obrobce... po przejsciu na dobry monitor zaczalem poprawiac stare zdjecia bo byly fatalne pod wzgledem kolorystyki/kontrastu... musialbym podmienic w galerii fotki na poprawione ale mi sie nie chce

wracajac do tematu zdjecia gorskie, kwatki, ptaszki itd klepie nadal ale na lamy CB bede wlepial tylko ludzi dlatego ostatnich moich landszaftow, wschodow, robaczkow itp nie uraczycie... priorytet to dla mnie czlowiek a cala reszta to przygoda :-)

Portret: zwykłe, bez klimatu, pozowane jak do albumu rodzinnego a nie szerszej wymagającej publiczności. To portret wiec nie wystarczy ot tak pstryknąc i jak jest ostre to ok. portret bez duszy to...nieudany portret.

uprawiam "pozowany" portret i nie przepadam za fotkami zlapanych ludzi na festynie ;-) tak mysle nad tym zdaniem "portret bez duszy to...nieudany portret". ja wpatrujac sie w niektore swoje portrety wyczuwam jakas aureolke nad nimi :-) wszystko zalezy od spojrzenia i nastawienia widza...

a z moich ulubionych polskich pozowanych portrecistow ktorzy niezle szopuja hehe i naprawde maja dobre oko i wyczucie jest Leszek Kowalski... mam nadzieje ze kiedys doscigne faceta

Niechce żebyś pomyślał że jestem złośliwy, chamski i zakochany w sobie. Wszystko co Ci napisałem to moja subiektywna opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać. jeśli podobaja ci się swoje zdjęcia to bardzo dobrze. ja poprostu wyrzuciłbym takie z dysku.

Ja dziekuje Ci za Twoj komentarz i nie czuje urazy :-) kazdy ma inne spojrzenie i inaczej odbiera niektore rzeczy... dla Ciebie Twoja galeria pewnie bedzie ta wlasciwa a ja niestety przechodz kolo niej bez entuzjamu, masz dobre zdjecia i z pewnoscia dobry sprzet ale mimo wszystko to nie jest do konca w moim klimacie :-) nie bede pisal co mi sie nie podoba bo nie chce wychodzic na zlosliwca :-)

Mało zrobiłem dobrych zdjęc w życiu ale wiem jakie widzieć bym chciał. To na pewno nie takie. Jeśli potrafisz krytycznie spojrzeć na siebie to z pewnością juz niedługo zobaczysz swoje dzisiejsze niedomagania.

Przyjmuje na klate i powiem tak :-) w przyszlym sezonie beda lepsze fotki

Życzę wielu wspaniałych zdjeć.

dzieki i wzajemnie!

dochodzi oczywiście jeszcze sentyment do pewnych sesji, znam to doskonale. Nazywam to skarzeniem autorskim.

no wlasnie u mnie jest co innego, brak sentymentow bo sesji mam za duzo :-) ja widze gdzies blysk w oczach, ulozenie torow hehe czy inne linie/krzywe a ludzie przechodza obok tego obojetnie...

pozdrawiam!
Wojtek

[mungo]

uprawiam "pozowany" portret i nie przepadam za fotkami zlapanych ludzi na festynie ;-) tak mysle nad tym zdaniem "portret bez duszy to...nieudany portret". ja wpatrujac sie w niektore swoje portrety wyczuwam jakas aureolke nad nimi :-) wszystko zalezy od spojrzenia i nastawienia widza...

To i ja swoje 5 groszy dorzucę. Z portretami powoli zaczynam, jednak poczyniłem już pewne spostrzeżenia.
Portret pozowany dzielę na dwie kategorię: pozowany sztuczny i pozowany naturalny. Na zdjęciach tych pierwszych osoba wygląda właśnie tak, jak to napisał wcześniej Janusz - jakby się zastanawiała, czy wyłączyła wszystko w domu, i czemu na dworzu jest tak zimno? Taki wyraz twarzy jest jak najbardziej pożądany, jednak tylko przy określonych zdjęciach. W twoich kompletnie to nie pasuje.
Pozowany naturalny: to już wyższa szkoła jazdy, nie mi to tłumaczyć*jak wykonać takie zdjęcie. Jedyne co wiem, to to że osoba na takim portrecie jest co do centymetra ustawiona przez fotografa, a zdjęcie mimo wszystko zachowuje naturalność wygląda spontanicznie.

Piszesz, że nie lubisz zdjęć ludzi złapanych na festynie. Toż to żaden portret - to jest raczej reportaż. Zdjęcia z zaskoczenia czasami są dobre, czasami złe, ale zgadzam się - można ich nie lubić.
Co innego zdjęcia niepozowane. Dla mnie zdjęciem niepozowanym jest takie, kiedy i ja nie ustawiałem modela/modelki a on na zdjęciu wygląda naturalnie. Chyba najlepszym sposobem na osiągnięcie tego[najlepszym dlatego, że nie znam innych] jest porozmawianie z modelką/modelem, złapanie jakiegoś kontaktu, przy czym cały czas z aparatem w dłoni! Aby człowiek mógł się "oswoić" z aparatem, zachowywał się przed nim normalnie. Czasami jeszcze trzeba zrobić kilkanaście zdjęć na rozpęd. Zdarza się, że osoba dopiero na 20, 30 zdjęciu z kolei wygląda naturalnie, tak jak trzeba. I robiąc zdjęcia z osobą trzeba też ciągle rozmawiać, bo anuż widelec się ładnie uśmiechnie - i wtedy wciskać spust. Nie wiem jak to inni robią, ale przy osobach, którym robiłem jakieś portrety właśnie tak to wyglądało. Starałem się zrobić miłą atmosferę, bez stresu, etc.
Mam nadzieję, że jakoś pomogłem, jak nie, to zasypcie mnie pytaniami Pzdr,
Tomek

[c42]

Na zdjęciach tych pierwszych osoba wygląda właśnie tak, jak to napisał wcześniej Janusz - jakby się zastanawiała, czy wyłączyła wszystko w domu, i czemu na dworzu jest tak zimno? Taki wyraz twarzy jest jak najbardziej pożądany, jednak tylko przy określonych zdjęciach. W twoich kompletnie to nie pasuje.

w gwoli scislosci Adam to napisal :-) co ja moge powiedziec na swoje usprawiedliwienei hehe powiem krotko 50% zalezy od modelki jezeli ktos jest dretwy, ma twarz kamienna niczym stary indianin to chocbys fikal pajacyki nic nie zmienisz... sa ludzie ktorych fotografuje sie bardzo latwo i przyjemnie, sa ludzie ktorzy na widok obiektywu zamieniaja sie w zabe... naprawde w duzej mierze zalezy to od modela... mialem kiedys dziewczyne na zakladzie ktora od dziecka pala sie aktorstwem a a konkretnie teatrem... to co ona robila z cialem i mimika twarzy to poprostu przechodzilo ludzkie pojecie... wracajac do mojej Fortuny to moim zdaniem najladniej wyszla na zdjeciach na ktorych nie jest do siebie podobna hehe a z Fortuna mialem juz 3 sesje i mozna powiedziec ze stres i jakas niesmialosc dawno minela... mimo wszystko wychodzi jak wychodzi :/ teraz sprobuje tricku z redbullem ;-)

Jedyne co wiem, to to że osoba na takim portrecie jest co do centymetra ustawiona przez fotografa, a zdjęcie mimo wszystko zachowuje naturalność wygląda spontanicznie.

nie do konca tak jest... profesjonalna modelka wie sama od siebie pewne rzeczy, fotograf mowi zrob to i to, a teraz patrz tutaj i tutaj, usmiech, smutek itd. a panienka doskonale gra swoja role... to jest wlasnie profesjonalna modelka ktore wie ze po kazdym "pstryK" zmienia minke ;-)

Piszesz, że nie lubisz zdjęć ludzi złapanych na festynie. Toż to żaden portret - to jest raczej reportaż.

to byla ironia do Amroza bo ma wlasnei sporo takich portetow w swojej galerii a dla mnie to najzwyklejsze wakacyjne strzaly :-)

Dla mnie zdjęciem niepozowanym jest takie, kiedy i ja nie ustawiałem modela/modelki a on na zdjęciu wygląda naturalnie.

dla mnie Fortuna zwlaszcza kiedy sie usmiecha wyglada bardzo naturalnie... zreszta twarzy ja juz jej bardziej nie zmienie ;-) uwazam jednak ze lekko przesadzacie wsadzajac wszystkie moje zdjecia i modelki do jednego wora...

dzieki Mungo za odwiedzenie galerii i Twoja rzeczowa wypowiedz!!

a ja wracam do grzebania w bebechach mojego zloma. wlasnie siadla mi karta graficzna i przezywam katusze z jakas riva 2 :-(

aha to jeszcze kilka slow w odpowiedz na post VanMurdera :-)

no wiec popracuje nad tymi rozchylonymi ustami :-) gdybys jednak zobaczyl Halinke na innych zdjeichac przekonalbys sie ze wybralem te najlepsze co do HighPass znam to z ksiazki Katrin Eeismann (uzywam tylko mniejszych wartosci). co sie tyczy nie trafienia z AF w cel to dlugo myslalem i wymyslilem ze przy 1 lub 2 fotkach faktycznie moglo tak byc ale do konca nie jestem pewien bowiem... uzywam takiego filtra NIKa "skin" on robi taki puder na skorze... w efekcie twarz robi sie taka zmiekczona a tym samym odnosi sie wrazenie ze ostrosc gdzies poleciala... wydaje mi sie ze ten filtr Ciebie zmylil ale pewnosci nie mam... sprawdze na RAWach ale nie dzisiaj bo na tej karcie to ja juz czcionki nie wiedze... dobra uciekam z obawy przed utrata wzroku ;-)

pozdrawiam!

[mungo]

nie do konca tak jest... profesjonalna modelka wie sama od siebie pewne rzeczy, fotograf mowi zrob to i to, a teraz patrz tutaj i tutaj, usmiech, smutek itd. a panienka doskonale gra swoja role... to jest wlasnie profesjonalna modelka ktore wie ze po kazdym "pstryK" zmienia minke ;-)

Ja mówiłem o modelkach amatorkach, a dokładniej[szczególnie w moim przypadku] koleżankach, które chcą mieć ładne zdjęcia. A z profi tak właśnie jest[wiem to niestety tylko z rozmów]. Nawet nie trzeba mówić co, gdzie, jak i kiedy. Po prostu pstryk! i już na plakacik w mieście Ale pracowanie z niedoświadczonymi koleżankami też ma swoje uroki