Ja bym nie demonizował kwestii sprzedaży 1Ds, bo z tego że raczej nie będą to miliony sztuk raczej Canon sobie zdaje sprawę. Podejrzewam też że cena nowego smarka jest wynikiem tego że Canon wie, że nowego Nikona o dużej rozdzielczości nie będzie - przynajmniej w bliższej perspektywie czasu. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że włożenie matrycy 16 mpx do 3D (tak go nazwijmy) nie spowoduje zbyt dużej konkurencji, bo nie da się prawdopodbnie przy tej rozdzielczosci tak osłabić filtru AA jak się to udało w 1Ds mkIII. Co w sposób widoczny będzie pozycjonować te puszki. Przecież to już jest ten pozoim, że po pierwsze decydują szczegóły po drugie kupują to już bardzo świadomi użytkownicy.
Jest jeszcze jedna kwestia - cena. Nie wierzę osobiście w jakieś duże obniżki ceny Desesa. On ma tyle kosztować. Choćby dla prestiżu kupującego. To jest numer jeden u Canona i ma być drogi nawet bardzo drogi i nie sądzę żeby Canon odpuścił. Do tego jego rynkiem myślę, że bedzie też częściowo rynek średnich formatów. Tutaj myślę też, że jeżeli firmy będą spały to mogą się mocno przejechać. Zwłaszcza że jak na rynek MF to 1Ds mkIII to taniocha.