Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Pierdo...niesz takiego z trajpoda bez łeb i leci te pare metrów wspomagany bezlitosną siłą grawitacji. Drugie podejście raczej odpuści
Jak miałem statyw to nosiłem te parę razy w pokrowcu bo był dołączony - tyle, że znowu nie ma co z nim zrobić jak się foci. Nic tylko taki pokrowiec dupe zawraca. Jak wszelkiego rodzaju torby i plecaki :wink: Ogólnie przy następnym statywie 'zanabędę' zwykły pasek. Pokrowiec tak; ale tylko do transportu na dłuższe odległości - gdzieś samolotem czy pociągiem na drugi koniec kraju.
Chyba przesadzasz, przecież po samym plecaku można poznać, że to nie jest zwykły plecak, tylko fotograficzny / pomijam przypadki w których ktoś w plecaku wybitnie fotograficznym, nosi jakieś tam pierdoły zamiast sprzętu /.
Widok statywu to chyba sygnał tylko dla dresów z bardzo słabym wzrokiem.
taki mały OT
Ja sie dodatkowo kamufluje:
![]()
Problemem fotoamatora jest to, że nie ma on powodów do robienia zdjęć...
30D, 33, 50 1.8, 28-105 3.5-4.5, 70-210 4.5 [m42], 430ex
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj