Najbardziej śmieszy mnie w tym wątku jak bardzo się "przejmujecie" cudzymi wydatkami. Jakie ma znaczenie czy autorka robi genialne, średnie czy kiepskie zdjęcia? Dla czego wszyscy chcą decydować co jest dla niej lepsze wybierając wszystkie możliwe konfiguracje sprzętowe poza tymi o które pytała?
Czy z pomocą Marka3 i dobrego szkła nie da się uczyć fotografii? Dlaczego koniecznie musi kupić najpierw dobre szkło i podpinać je do 400-setki skoro jak sama napisała może mieć od razu dobre szkło razem 1-ką?