Odświeżę nieco wątek fotografii podwodnej, od pewnego czasu kusi mnie by połączyć dwie pasje, nurkowanie i foto. Do tej pory gdy nurkowałem aparat (350D) pozostawał na łodzi lub brzegu, gdy zobaczyłem u kolegi nurka fotografie podwodne z 5D+17-40+2x lampy ikelite opadła mi szczęka. Na następny wyjazd do Egiptu, w celach szkoleniowych, pożyczyłem kompakta z obudową, mimo, że się starałem i kombinowałem na wszystkie strony zdjęcia wyszły mierne. Na tym samym wyjeździe był ze mna fotograf zajmujący się fotografią podwodną profesjonalnie (publikacje dla National Geographic) jego zdjęcia to mistrzostwo świata, miałem przyjemność obserwować jego pracę i rozmawiać o podwodnym foto.
Wnioski, do 10m w przejrzystych wodach można powalczyć z kompaktem z wbudowaną lampą w świetle zastanym, niestety ciekawe obiekty (np. wraki) leżą zwykle dużo głebiej, a tam niezbędne są zewnętrzne mocne światła, dlatego moim zdaniem jeżeli ktoś robi zdjęcia lustrzanką na powierzchni i wie o co w tym chodzi, nie znajdzie wielkiej satysfakcji w zabawach kompaktem pod wodą .
Dlatego pogodziłem się już z przyszłymi wydatkami(obudowa, szeroki obiektyw, 2 lampy, ramiona do lamp, port itd.), coś koło 10-12 tyś..
Chętnie poznałbym Wasze doświadczenia w tym temacie.