To nowe ACR 4.1 w masking robi praktycznie to samo co w tejże akcji (z wątku o ostrzeniu w T&T).
Nowe ACR ma zupełnie nowe podejście do ostrzenia. Można powiedzieć nową "filozofię" ostrzenia wymyśloną chyba przez Bruce Fraser'a. Amount, Radius i Detail tylko z wyglądu przypominają USM. Z USM nie mają wiele wspólnego. Detail jest dość daleko od USMowego Tresholdu. W połączeniu z "Clarity" (podnosi lokalne kontrasty czyli też ostrzy) to jest zupełnie nowa jakość. Powiedzał bym rewolucja w konwerterach.
Dodane defringe (w zakładce od aberracji) z trzema "stopniami" wycinania obwódek wokół wypalonych świateł (np. odbłyski na wodzie) usuwa jedną z ostatnich wad ACRa.
Adobe widać postawił na obróbkę RAWów. Nic dziwnego bo "kupili" człowieka, który pisał engine do Capture One i (potem) RawShootera. Ostatnio dodali obsługę formatów Phase One. Czyżby chęć przejęcia i tego? Oj będzie się działo...
Po jednodniowych zabawach z ACR 4.1 jestem nim zachwycony. Aha i nie pracuję dla Adobe
EDIT: To na co wszyscy narzekali tj. kolory skóry chyba przestało być słabą stroną ACR
EDIT2: Może się mylę ale wydaje mi się, że celem Adobe jest taki konwerter po którym już nie trzeba poprawiać w PS. Czyli to co będzie w LR 1.1 (?) ma wystarczyć na 99.9% zdjęć. Wyraźny podział rynku na "szybkie RAWy" -> LightRoom, grafika i intensywna obróbka zdjęć -> PS CS3 i 3D + movies w PS CS3 Extended