Cytat Zamieszczone przez slick Zobacz posta
klimat jest zdecydowanie przeciwko ćwiczeniom;] gorąco i duszno.
dzisiaj na siłowni byłem.. sam(?!) a zazwyczaj jest ok 15_tu osób.
niezdecydowani wolą odpocząć/popijać chłodny kompot w domu, a ci którzy pakowali od jesieni demonstrują efekty ćwiczeń paniom na ulicy;]
slick
To ja jakiś dziwny jestem. Nie dość, że ćwiczyłem dziś pomimo upałów (łatwiej zrobić rzeźbę, jak się wytrzyma), to jeszcze właśnie wróciłem z biegania (a wcale chłodniej nie było).
Mimo, że pakuję od jesieni (tej 15 lat temu ), to jeszcze zapomniałem dziś podemonstrować się na ulicy (jutro nadrobię). Boję się tylko, że nie opędzę się od tych wszystkich wielbicielek.

Za to zauważyłem ciekawą zależność: w supermarketach chodzą za mną ochroniarze, jakbym miał coś zwędzić.

Luuuudzie Ćwiczy się dla siebie, nie dla pań na ulicach. Zgodzę się jeszcze z tezą, że ćwiczy się dla lepszego mocowania aparatu w łapach. Innych korzyści nie ma.